Reklama

Niedziela Małopolska

Bp Muskus: wszyscy dzielimy odpowiedzialność za ludzi, którzy nie czują się w Kościele jak w domu

Każdy z nas dzieli odpowiedzialność za ludzi, którzy nie czują się w Kościele jak w domu, a ich więź ze wspólnotą została zerwana czy nadwyrężona – mówił bp Damian Muskus OFM w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. Hierarcha przewodniczył Mszy św. odpustowej w parafii NSPJ w Krakowie.

[ TEMATY ]

Kraków

bp Damian Muskus

diecezja.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii bp Muskus podkreślał, że Bóg nigdy nie odrzuca pogubionych, ale „jak pasterz bierze w swoje ramiona z czułością”. - Dla Stwórcy nikt nie jest stracony. Każdy, nawet największy grzesznik, wart jest Jego miłości – dodał.

W nawiązaniu do Ewangelii o zagubionej owcy krakowski biskup pomocniczy mówił, że Kościół jako wspólnota nie jest anonimowym tłumem. - Bóg chce być blisko naszych spraw. A bliskość nie jest abstrakcyjna. Budowana jest w relacji z człowiekiem, jest tworzeniem więzi konkretnych osób. Gdy ta więź zostaje nadszarpnięta czy osłabiona, Pan robi wszystko, by ją wzmocnić i naprawić – stwierdził.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jego zdaniem, w oczach Boga wspólnota jest niepełna, gdy zagubi się choćby jeden z jej członków, dlatego odejścia z Kościoła nigdy nie są wyłącznie sprawą jednego człowieka. - Oczywiście na najgłębszym poziomie jest to kwestia między Bogiem a człowiekiem, ale każdy z nas dzieli odpowiedzialność za ludzi, którzy nie czują się w Kościele jak w domu, a ich więź ze wspólnotą została zerwana czy nadwyrężona – zaznaczył duchowny.

Reklama

Jak podkreślał, ta odpowiedzialność może wynikać z „niedostatecznego zainteresowania, nieumiejętności słuchania, braku prób zrozumienia”, z postaw sprzecznych z Ewangelią i miłością, z postawy osądzania i wykluczania, braku modlitwy i braterskich relacji. - Po człowieku, który odchodzi, pozostaje pęknięcie i pytania, na które pozostali powinni sobie odpowiedzieć, by wspólnota wciąż stanowiła nierozerwalną całość – dodał kaznodzieja.

Bp Muskus zwrócił uwagę na trzy rzeczy, które są spoiwem łączącym wspólnotę Kościoła: przebaczenie, odpowiedzialność i radość.

- Bez umiejętności przebaczania nie da się zbudować żadnej relacji. Jeśli nie potrafimy przebaczać, nie uda się nam stworzyć wspólnoty, a więc miejsca, które jest nasze, gdzie czujemy się bezpieczni i kochani, miejsca, za które każdy z nas jest odpowiedzialny – nie tylko duszpasterze, nie tylko członkowie parafialnych grup, ale także osoby z tylnych ławek czy stojący w kruchcie kościoła – stwierdził hierarcha.

Dodał, że w klimat żywej wspólnoty wpisana jest też radość, której źródłem jest miłość płynąca z Serca Jezusa. - Głęboka radość to pierwsze uczucie, które powinno się w nas spontanicznie rodzić na widok drugiego człowieka, zwłaszcza tego, z którym dzielimy zarówno codzienne życie, jak i przestrzeń modlitwy – ocenił. - Co to za wspólnota, w której brakuje radości? - pytał retorycznie.

2022-06-24 19:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Muskus omówił przygotowania do Światowych Dni Młodzieży

[ TEMATY ]

ŚDM w Krakowie

bp Damian Muskus

Ewa Korbut/Biuro Prasowe ŚDM

Bp Damian Muskus OFM podkreśla wielkie zaangażowanie młodych w przygotowania do ŚDM

Bp Damian Muskus OFM podkreśla wielkie zaangażowanie młodych w przygotowania do ŚDM

Duchowe i logistyczne przygotowania do Światowych Dni Młodzieży omówił podczas konferencji prasowej podsumowującej 370. Zebranie Plenarne KEP bp Damian Muskus, koordynator Generalny Komitetu Organizacyjnego ŚDM Kraków 2016. Hierarcha podkreślił dobrą współpracę organizatorów ŚDM z samorządem i instytucjami rządowymi.

Biskup Damian Muskus podczas spotkania z dziennikarzami zapewnił, że bardzo ważna w przygotowaniach do Światowych Dni Młodzieży jest formacja duchowa. Zwrócił uwagę, że opracowanych zostało wiele programów duszpasterskich zapowiadających przyszłoroczne spotkanie młodzieży z papieżem. Koordynator Generalny Komitetu Organizacyjnego ŚDM wymienił dwie inicjatywy organizowane w najbliższym czasie.

CZYTAJ DALEJ

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję