Jest już hasło pielgrzymki „Chrystus naszą Paschą”, a 10 lutego rozpocznie się konkurs na plakat.

– Hasło zostało wymyślone przez biskupa Artura Ważnego, który będzie przygotowywał materiały formacyjne, a także będzie nas duchowo prowadził, głosił kazania na trasie, z czego bardzo się cieszymy. Myślę, że wielu będzie śledziło naszą pielgrzymkę, nawet gdy nie będą mogli pójść. Mam nadzieję, że wiele osób wyruszy na szlak, ponieważ w tym roku planujemy wrócić do tradycyjnej pielgrzymki, dziewięciodniowej dla wszystkich. Zachęcam pielgrzymów, aby już planowali urlopy od 17 do 25 sierpnia – powiedział ks. Zbigniew Szostak, dyrektor pielgrzymki.

Dla organizatorów dużym wyzwaniem będzie przygotowanie miejsc noclegowych.

– Dla pielgrzymów, którzy będą nocować pod namiotami, chcemy przygotować zaplecze sanitarne. Będą to prysznice turystyczne z podgrzewaną wodą. Mam nadzieję, że część pielgrzymów będzie nocować u gospodarzy, ale niektórzy mają obawy związane z pandemią i nie przyjmą pielgrzymów. Stodół też jest coraz mniej. Musimy więc szukać sposobów, żeby na polu namiotowym przygotować prysznice i toalety przenośne – dodaje ks. Szostak.

Z powodu pandemii przez dwa lata pielgrzymka miała formę sztafety, ale dzięki temu wiele osób mogło wybrać się na szlak, bo pątnicy szli tylko przez jeden dzień. Pielgrzymi przyjeżdżali ponownie w ostatnim dniu, by wspólnie wejść na Jasną Górę. Już wtedy mówili, że będą chcieli wrócić i pielgrzymować. Marzyli o tym, by pielgrzymka znów trwała dziewięć dni w drodze.

Piesza Pielgrzymka Tarnowska należy do największych w Polsce. W ubiegłorocznej sztafecie uczestniczyło ponad osiem tysięcy pielgrzymów, a na Jasną Górę weszło ponad 10 tys. osób z diecezji tarnowskiej.