Reklama

Wiara

Wiara i życie

Płaszczyzny porozumienia

Kochane życie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Natrafiłam niedawno na pewną wymianę zdań, zresztą w kontekście konkretnej publikacji książkowej, ale nie będę się wdawać w szczegóły, bo to by była dłuższa historia. Przytoczę tylko oś sporu. Oto dwa głosy: „Ja żyję wartością tego, że «prawdy» są subiektywne. Uznawanie, że jest jedna prawda, i walka ze wszystkimi, którzy uważają inaczej, są dalekie od drogi miłości”.

I odpowiedź: „Prawda nie jest czymś subiektywnym. Jest czymś prawdziwym dla wszystkich ludzi. Poglądy to już kwestia subiektywna. Poglądy mogą być w harmonii z prawdą lub nie i z tym to już jest różnie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak widzimy, w rezultacie wszystko obraca się wokół prawdy. Bez względu na to, czy ktoś ją uznaje, czy nie. Prawda jest jakby osią tego całego słownego zamieszania. Sęk w tym, że każdy rozumie ją inaczej. I tu rodzą się problemy.

Reklama

Trudno jest prowadzić dialog z tak rozbieżnym rozumieniem podstawowych kwestii. Tym bardziej dziś, gdy zmienia się nawet znaczenie poszczególnych wyrazów. Już sporządzono całe słowniki tych różnych znaczeń, a powstają wciąż nowe... Do tego dochodzą takie problemy, jak np. „mowa nienawiści” i podobne. W ten sposób rozmowa dwojga ludzi zamienia się w bitwę na głosy, czyli kto kogo przekrzyczy, bo słownych argumentów już nie słychać. Ale dopóki rozmawiamy, wciąż jeszcze możemy się czuć bezpieczni. I dobrze, że wciąż są podejmowane próby prowadzenia dialogu w każdej ludzkiej ważnej sprawie.

Bo gorzej by było, gdybyśmy dla udowodnienia swoich racji sięgali po przemoc, cokolwiek pod tym rozumiemy.

Dla przypomnienia więc, już na koniec, coś z Arystotelesa – żeby pogodzić różne opcje, te świeckie i nieświeckie: prawda jest to „zgodność, adekwatność treści sądu z rzeczywistym stanem rzeczy, którego ten sąd dotyczy”. I kropka.

2024-01-23 14:19

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół ma prawo głosu

Członkami Kościoła są nie tylko biskupi i księża, lecz także wójtowie, prezydenci miast, ministrowie, robotnicy czy profesorowie prawa. Jeśli więc wykluczymy ich z polityki, to wykluczymy z niej kilkadziesiąt procent wyborców.

Kiedy myślę o relacji Kościoła i polityki, przypomina mi się rozmowa kolędowa z pewnym mężczyzną z mojej poprzedniej parafii. Gdy spytałem go o praktyki religijne, odpowiedział, że on do kościoła nie chodzi, bo Kościół miesza się do polityki. Poprosiłem więc, by przytoczył mi choć jeden przykład tego, że jako proboszcz do polityki się mieszałem. W odpowiedzi usłyszałem: „Skąd mam wiedzieć, skoro nie chodzę?!”. Nie chodzę, ale wiem, bo... tak mówią w telewizji, powiedział mi sąsiad, który do Kościoła też się zraził, przeczytałem to w mojej ulubionej gazecie. A jak mówi tyle osób, to coś w tym musi być!

CZYTAJ DALEJ

Pełzająca wojna z katechetami. Czy będzie strajk nauczycieli religii?

2024-05-18 07:06

[ TEMATY ]

katecheza

felieton

korepetycje z oświaty

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Oceny z religii i etyki nie wliczane do średniej ocen; możliwe łączenie uczniów z różnych klas w ramach danego etapu edukacyjnego; znaczna redukcja liczby etatów nauczycieli religii; wytyczne, aby organizować lekcje religii na pierwszych lub ostatnich zajęciach szkolnych oraz usunięcie z listy lektur pisarzy kojarzonych z nurtem katolickim to tylko wybrane narzędzia, które od 1 września br. resort edukacji zamierza wykorzystać w walce z religią w szkołach.

Reakcja strony społecznej

CZYTAJ DALEJ

Kłamstwo imigracyjne

2024-05-18 16:35

[ TEMATY ]

migranci

imigranci

Adobe.Stock

To przykład swoistej schizofrenii politycznej, gdy rząd na forum Rady Unii Europejskiej głosuje przeciw paktowi imigracyjnemu, a następnie… jego premier obwieszcza, że będziemy beneficjentem regulacji, przeciwko której rząd głosował! Albo więc pan premier robi dobrą minę do złej gry albo nie wiedział ,co głosował.

Teraz słyszymy gremialne pocieszanie się i nas, że nowa polityka imigracyjna UE to nic złego,ba,wręcz przeciwnie. Po pierwsze: wejdzie w życie za dwa lata. Po drugie: dostaniemy z tego tytułu pieniądze, bo dadzą nam za przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Po trzecie: opozycja straszy imigrantami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję