Reklama

Głos z Torunia

Przygoda z autorytetem w tle

Wykierować na ludzi?

– Mnie nie udało się zbyt wiele w życiu osiągnąć. Zabrakło pieniędzy, zdolności, determinacji, szczęścia, czasy były niesprzyjające. Nie ma głupich – z moim dzieckiem już nie popełnię tego błędu! Ono jeszcze nie, ale ja już wiem, o co w tym życiu chodzi!

Niedziela toruńska 46/2020, str. IV

[ TEMATY ]

rodzina

wychowanie

dzieci

Ks. Paweł Borowski

Niekiedy rodzice od najmłodszych lat wtłaczają dzieci w kierat

Niekiedy rodzice od najmłodszych lat wtłaczają dzieci w kierat

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słyszymy nieraz takie wypowiedzi – w autobusie, w kolejce. Albo inny przykład: – Wie pani, mam dwóch synów. Jeden jest lekarzem, a drugi prawnikiem. Mnie to zawdzięczają – tak ich pokierowałem. Chciałem, żeby wyszli na ludzi: zdobyli wykształcenie, mieli dobrą pracę, zarabiali godziwie na życie. Dużo to nas kosztowało, zanim stanęli na nogi: studia, staże, aplikacje. Trochę im się nie chciało, ale żona i ja pilnowaliśmy, żeby pokończyli to wszystko.

– I co? Jak im się układa?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Zawodowo są świetnie ustawieni. Z pieniędzmi wprost nie wiedzą, co robić. Ale obaj są nieszczęśliwi, życie układa im się jakoś krzywo... Nie lubią swojej pracy.

– A sprawy osobiste?

– Ech, szkoda gadać...

Potrzeba czy pokusa?

Jakie to trudne: od samego początku przyjąć dziecko jako odrębną istotę; owszem – pochodzącą z nas, lecz przecież obdarzoną wewnętrzną autonomią i przeznaczoną do tego, aby w przyszłości stopniowo się usamodzielniać, coraz bardziej żyć na własny rachunek, mieć swój świat, a w końcu – odejść od mamy i taty. Jaka to pokusa – otulić dziecko kokonem (nad)opiekuńczości, zasłonić przed niebezpieczeństwami, których jest jeszcze nieświadome (ale za to my je dobrze znamy, bo kiedyś nieźle wygarbowały nam skórę!).

Skoro zatem dobrze wiemy, o co chodzi w tym życiu (tylko posiedliśmy tę wiedzę za późno), to nie pozwolimy, aby syn/córka powielili te same błędy. A że trochę się buntują, wierzgają? Trudno – kiedyś nam podziękują!

I tak rodzice wytyczają dziecku ścieżkę „kariery”. Od najmłodszych lat wtłaczają je w kierat, na który składają się kółka zainteresowań, języki, sporty, konie, żagle, balet, korepetycje, popołudniowa szkoła muzyczna. Nieustanny pośpiech od rana do wieczora. – Czy wszystkie lekcje odrobione? No to szybko spać! – Co? Dostałeś tylko czwórkę z plusem? A czemu nie piątkę? Nie ma mowy o dłuższej rozmowie, przytuleniu, zwierzeniach, beztroskich zabawach i wygłupach. Szybko, szybko – trzeba wyprzedzić innych uczestników tego wyścigu! Tu nie ma miejsca na rozterki, wahania, niepowodzenia. Ma być sukces i już!

Reklama

Pokusa realizowania swoich – często niespełnionych ambicji – rękami dziecka. Pokusa leczenia własnych kompleksów przez kreowanie jego świetlanej przyszłości. Ciężki grzech, popełniany w imię miłości rodzicielskiej, tyle że chorej, spaczonej.

Jaką drogę wybrać?

Żebyśmy dobrze się zrozumieli: to nie jest głos przeciwko lekarzom, prawnikom, wykształceniu, wysokiej pozycji zawodowej, dobrym zarobkom, znajomości kilku języków, graniu na instrumentach czy umiejętności sterowania żaglówką. Jest to raczej przestroga, by nie zapomnieć o sprawach fundamentalnych.

Dziecko nie jest waszą, rodzice, własnością – jest wam powierzone tylko na jakiś czas. Kiedyś odejdzie w dorosłe życie, a wy macie je do tego jak najlepiej przygotować. To od was zależy, na co postawicie, jaki horyzont przed nim zarysujecie. Możecie mu założyć na oczy klapki, by widziało tylko pieniądze, karierę i konsumpcję jako szczyt swoich marzeń. Nie łudźcie się jednak: człowieka nie da się tym zaspokoić ani oszukać, bo jest stworzony do wyższych rzeczy.

Możecie jednak ukazać mu cele – i drogi ich osiągnięcia – które zaspokoją jego najgłębsze pragnienia: by umiało przyjmować i okazywać miłość Bogu oraz drugiemu człowiekowi; by widziało i szanowało w każdym jego godność; by odkrywało i rozwijało te talenty, które rzeczywiście posiada, a nie te, które wy sobie ubzduraliście; by umiało się przyjaźnić; by dostrzegało piękno świata; by umiało cieszyć się życiem, wytrwale przyjmować przeciwności, dzielnie rozwiązywać problemy, nie rozpaczać z powodu cierpienia i śmierci.

Dziecko nie jest waszą, rodzice, własnością – jest wam powierzone tylko na jakiś czas.

Podziel się cytatem

Aby tak się stało, konieczne jest z waszej strony spełnienie jednego warunku: musi was cechować integralność słów i czynów. Gdy jedne i drugie są zorientowane na Boga i pełnienie Jego woli, gdy wasze życie przenika Boże światło, gdy potraficie łączyć rozmodlenie ze służbą, życie na serio, w poszanowaniu wartości z budowaniem radosnej domowej atmosfery, miłość do dziecka ze stawianiem mu wymagań, to droga do bycia autorytetem i do posiadania autorytetu (nawet w okresie nastoletniego buntu – u waszych latorośli!) staje przed wami otworem.

2020-11-10 10:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z Jasnej Góry apel o obronę polskiej rodziny

[ TEMATY ]

rodzina

BOŻENA SZTAJNER

Do odważanego wyrażania sprzeciwu wobec zagrożeń dla życia i rodziny wezwał na Jasnej Górze biskup tarnowski Andrzej Jeż. Pod hasłem „Rodzina pierwszą i najważniejszą drogą Kościoła” w Sanktuarium odbyła się 30. pielgrzymka małżeństw i rodzin. Szczególną modlitwą była prośba za domowe Kościoły w Polsce i w intencji rozpoczynającego się już wkrótce Synodu Biskupów o rodzinie.

Bp Jeż przypomniał w kazaniu, że nie dobra materialne, ale to rodzina, tworzona przez kobietę i mężczyznę, jest największym naturalnym skarbem narodu i to jej należy się największa troska.

CZYTAJ DALEJ

Agata Wolna: Portret mamy z rodziną w tle

2024-05-21 13:57

Niedziela Ogólnopolska 21/2024, str. 30-31

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum rodzinne

Agata Wolna ze swoją książką "Alemama, czyli historia z życia wzięta"

Agata Wolna ze swoją książką

Chciałabym, żeby dzieci zawsze miały poczucie, że jestem – mówi Agata Wolna, żona, mama, dziennikarka. Jakie ma na to sposoby w życiu pełnym pędu?

Angelika Kawecka: Bycie mamą to bycie logistykiem, lekarzem, dyrektorem kreatywnym, szefem kuchni... Jaką Pani stara się być mamą?

Agata Wolna: Tak, dopiero ta życiowa rola w pełni nam pokazuje, na co nas naprawdę stać. I że – na wszystko! Mama potrafi zrobić obiad z niczego i zabawę ze wszystkiego. Jest w stanie zorganizować strój karnawałowy na wczoraj i liście dębu o godz. 23 na zajęcia z techniki na jutro. Do tego w codziennej i całodobowej ofercie ma przytulanie, czytanie, wspólny śmiech, zarządzanie sytuacjami kryzysowymi i prowadzenie biura rzeczy znalezionych. A to wszystko w wolnym, od regularnych obowiązków, czasie. Mamy prawo być z siebie dumne! To, co ja natomiast świadomie i celowo chcę z siebie dać, to zaangażowanie, pełna uwaga i czas. Chciałabym, żeby dzieci zawsze miały poczucie, że jestem.

CZYTAJ DALEJ

KSM apeluje do prezydenta Warszawy o zmianę decyzji ws. krzyży w urzędach

2024-05-24 20:52

[ TEMATY ]

KSM

prezydent Warszawy

Adobe Stock

"Głębokie zaniepokojenie decyzją o usunięciu krzyży z urzędów publicznych w stolicy" wyraziło Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży (KSM). W liście otwartym do prezydenta Warszawy KSM stwierdza, że decyzja ta "stanowi naruszenie wielowiekowej tradycji oraz symboliki religijnej, która jest integralną częścią polskiego dziedzictwa kulturowego". Apeluje też do prezydenta Rafał Trzaskowskiego o zmianę decyzji ws. symboli religijnych w stołecznych urzędach.

W liście otwartym KSM podkreśla, że krzyż jest symbolem nie tylko religijnym, ale również historycznym i kulturowym, który odgrywa ważną rolę w życiu wielu Polaków. Stowarzyszenie apeluje o zmianę tej decyzji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję