Reklama

Niedziela Częstochowska

Ojciec św. Maksymiliana w Częstochowie

Ulica Krakowska. Pawilony handlowe nieopodal katedry Świętej Rodziny. W tym miejscu przed I wojną światową prowadził niewielki sklepik Juliusz Kolbe – ojciec męczennika z Auschwitz

Niedziela częstochowska 28/2019, str. VII

[ TEMATY ]

św. Maksymilian Kolbe

Sławomir Błaut/Niedziela

Zbigniew Biernacki z uratowaną chorągwią (strona „prawa”)

Zbigniew Biernacki z uratowaną chorągwią (strona „prawa”)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nieprzypadkowo Maksymilian (Rajmund) poszedł drogą świętości. Bóg dał mu wspaniałego ojca, który był wzorem cnót, patriotą. Juliusz umieścił w zakonie franciszkańskim we Lwowie trzech swoich synów (miał ich pięciu; dwóch zmarło w dzieciństwie). On sam był tercjarzem, członkiem zakonu świeckiego. Nieraz brał do domu drukowaną w ukryciu prasę patriotyczną, by ją kolportować. Pisywał nawet do gazetki „Pracownik Polski”. Był członkiem Stowarzyszenia Robotników Chrześcijańskich. Rodzinę utrzymywał pracując najpierw w folwarkach franciszkańskich, m.in. jako majster tkacki, potem zajął się drobnym handlem.

Jako człowiek wielkiej wiary i pobożności pielgrzymował do Częstochowy. Wreszcie osiedlił się w pobliżu Jasnej Góry. Mieszkanie i miejsce na własny interes zapewnił mu znajomy, ks. Włodzimierz Jakowski. Sklep Kolbego przy ul. Krakowskiej 24 oferował klientom m.in. materiały piśmiennicze i księgi buchalteryjne. Taka informacja znajduje się w wykazie firm chrześcijańskich zamieszczonym w „Gońcu Częstochowskim” z 8 czerwca 1914 r. Inne źródła mówią, że sprzedawał również książki i dewocjonalia. W sklepiku był nawet telefon (nr 24). Obecnie adres „Krakowska 24” nie istnieje; w tym miejscu stoją pawilony, które przyjęły inną numerację. Książka adresowa z 1914 r. pod numerem 24 wymienia jako właściciela posesji Towarzystwo Robotnicze Katolickie. Juliusz Kolbe mógł tu mieć sklep najwyżej kilka, kilkanaście miesięcy, bo w książce adresowej na 1913 r. jeszcze go nie ma.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W sierpniu 1914 r. wybuchła wojna. Kiedy tylko powstały pierwsze polskie formacje wojskowe, Juliusz Kolbe poszedł za głosem serca, bo wolna Polska była jego marzeniem. Zaciągnął się do Legionów Polskich. Podobnie uczynił jego syn Walerian Franciszek. Opuścił zakon i ruszył z Piłsudskim. Maksymilian także chciał wstąpić w szeregi Związku Strzeleckiego we Lwowie, ale powołanie zakonne było silniejsze. Juliusz Kolbe wyruszył z oddziałem Legionów Polskich z Krakowa w kierunku Olkusza. W drodze legioniści zostali okrążeni przez wojska carskie. Rosjanie wzięli do niewoli całą kompanię, w której służył Juliusz Kolbe. Jego losy nie są znane w szczegółach, ale wiadomo, że został przez Rosjan powieszony, jako Królewiak, carski poddany. Jak można przypuszczać, stało się to pod koniec września lub na początku października 1914 r.

Juliusz Kolbe, a także jego żona Marianna oraz bracia św. Maksymiliana – Walerian Franciszek i Alfons Józef są kandydatami na ołtarze.

2019-07-10 09:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziś 126. rocznica urodzin o. Maksymiliana Kolbego

Wraz ze św. s. Faustyną Kowalską o. Maksymilian Kolbe jest najważniejszym świętym pochodzącym z diecezji włocławskiej. Dziś przypada 126. rocznica jego urodzin.

Święty urodził się 8 stycznia 1894 r. w Zduńskiej Woli. Na chrzcie otrzymał imię Rajmund. Rodzice byli przesiąknięci duchem katolickim i polskim. Należeli do Trzeciego Zakonu św. Franciszka. Od najwcześniejszych lat Rajmund wyróżniał się szczególnym nabożeństwem do Matki Bożej.

Gdy miał ok. 12 lat objawiła mu się Najświętsza Maryja Panna. Tak relacjonował to wydarzenie swojej mamie Mariannie: „Matka Boża pokazała mi się, trzymając dwie korony: jedną białą, a drugą czerwoną. Z miłością na mnie patrzała i spytała, czy chcę te korony? Biała znaczy, że wytrwam w czystości, a czerwona, że będę męczennikiem. Odpowiedziałem, że chcę. Wówczas Matka Boża mile na mnie spojrzała i zniknęła”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Wielu pielgrzymów informuje o łaskach, które otrzymali za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli, a ks. Józef Niżnik skrzętnie archiwizuje tę swoistą księgę cudów udzielonych za jego przyczyną.

W Strachocinie, na Bobolówce – wzgórzu nieopodal kościoła, gdzie prawdopodobnie urodził się Andrzej Bobola, jest dziś kaplica. Rokrocznie podczas uroczystości odpustowych w tym miejscu gromadzą się rzesze ludzi, czcicieli św. Andrzeja.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: dziękczynienie za dar przyjęcia I Komunii Świętej

2024-05-15 17:34

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Pierwsza Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

Przyjeżdżają, aby podziękować za dar przyjęcia I Komunii Świętej. To czas dziękczynienia dzieci, ale i rodziców, katechetów, duszpasterzy - docierają na Jasną Górę ze wszystkich stron Polski.

- Tworzymy piękną rodzinę, bo jesteśmy tu wspólnie z dziećmi, ich rodzicami, opiekunami, nauczycielami - zauważył proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela z Chełma z diec. tarnowskiej ks. Jerzy Bulsa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję