Reklama

Niedziela Małopolska

To wyraz miłości

Przez 8 dni Wielkiego Odpustu do sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Limanowej przybyło około 50 tys. osób – mówi ks. dr Wiesław Piotrowski

Niedziela małopolska 40/2018, str. V

[ TEMATY ]

odpust

Maria Fortuna- Sudor

Witając abp. Wacława Depo u Matki Bożej Bolesnej, przedstawiciele rodzin zapewniali, że Maryja jest dla nich wzorem wytrwałej modlitwy i wierności

Witając abp. Wacława Depo u Matki Bożej Bolesnej, przedstawiciele rodzin zapewniali, że Maryja jest dla nich wzorem wytrwałej modlitwy i wierności

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym wielotysięcznym gronie znalazło się wielu hierarchów Kościoła: m.in. biskup tarnowski Andrzej Jeż, abp Stanisław Budzik, abp Wacław Depo, setki kapłanów oraz sióstr zakonnych. Ks. Kustosz podkreśla, że od lat do limanowskiej bazyliki, gdzie znajduje się łaskami słynąca Pieta, pielgrzymują przedstawiciele wszystkich stanów i różnych zawodów.

Gdy dopytuję o tegoroczne statystyki, duszpasterz zauważa, że liczby nie są najważniejsze i zaznacza: – Ta ilość pielgrzymów jest przede wszystkim wyrazem miłości do Matki Bożej. Dodaje, że odpust został wpisany w obchody setnej rocznicy poświęcenia kościoła i podkreśla: – Jubileusz sprawił, że więcej osób przychodziło na codzienne nabożeństwa także z różnych części miasta. Tradycyjnie do Limanowskiej Pani przybywają Jej czciciele z parafii dekanatów: limanowskiego, tymbarskiego i ujanowickiego. Przychodzą pielgrzymi z grupy 20 i 22 Pieszej Tarnowskiej Pielgrzymki na Jasną Górę. Na pewno przepiękna pogoda też przyczyniła się do tego, że więcej osób nawiedziło nasze sanktuarium.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rola rodziny

Tak było również we wtorek, gdy wybrałam się do Limanowej, aby uczestniczyć w sumie odpustowej pod przewodnictwem metropolity częstochowskiego abp. Wacława Depo. W tym dniu na spotkanie z Maryją przybyli m.in. pielgrzymi z Góry Świętego Jana, z Krosnej, Michalczowej, Łososiny Dolnej, Ujanowic, Szyku wraz ze swymi duszpasterzami. Byli księża – rodacy oraz rodziny reprezentujące Domowy Kościół, Stowarzyszenie Rodzin Katolickich i Mamre.

Reklama

Rozpoczynając homilię, abp Depo stwierdził, że dobrze, iż czasami słyszy się głos dziecka płaczącego czy krzyczącego na Eucharystii, bo to dowód na to, że dziecko jest u siebie, w domu. Hierarcha podkreślał szczególną rolę rodziny w życiu społeczeństwa, państwa i Kościoła. Przypomniał m.in. słowa św. Jana Pawła II: „Rodziny winny zabiegać po pierwsze o to, ażeby prawa i instytucje państwa nie tylko nie naruszały praw i obowiązków rodziny, ale by je popierały i pozytywnie ich broniły”. Zauważył: – Jak nam te słowa są dzisiaj potrzebne, kiedy w parlamentach Europy i świata odwraca się porządek wartości i proponuje się pseudowartości, które są poza Bogiem. Przywołał także słowa św. Jana Pawła II wypowiedziane w święto św. Rodziny w 1988 r.: „Kościele Święty, nie będziesz w stanie wypełniać swojej misji w świecie, jeśli nie będziesz tego czynił z rodziną i przez rodzinę”. I apelował do rodzin, by nie patrzyły obojętnie na zło, ale podejmowały odpowiedzialność za przemianę społeczeństwa.

Zapowiedź jubileuszu

Kustosz sanktuarium zauważył, że w tym roku szczególnie dziękowano Panu Bogu za sto lat, które minęło od poświęcenia kościoła i za stulecie odzyskania niepodległości przez naszą ojczyznę. Zapowiada także zbliżające się uroczystości i wydarzenia: – 6 października 1918 roku, wtedy była to niedziela, ks. Kazimierz Łazarski poświęcił nowy kościół, wybudowany jako pomnik Konstytucji 3 Maja. Dzisiaj jest to bazylika pw. Matki Boskiej Bolesnej. W setną rocznicę tego wydarzenia, data zbiega się z nabożeństwem fatimskim, będziemy dziękować Panu Bogu za 100 lat naszej świątyni. 6 października, o godz. 19.00 zostanie odprawiona Msza św. pod przewodnictwem abp. Edwarda Nowaka z Watykanu, a w dniu następnym będziemy przeżywać odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Różańcowej. Główna uroczystość – Suma odpustowa jest zaplanowana na godz. 11. Następnie wyruszymy z procesją różańcową na plac sanktuaryjny do pięciu ołtarzy. Z kolei 27 października odbędzie się sympozjum z okazji setnej rocznicy poświęcenia kościoła, a 28 października, w czasie Mszy św. o 12.00, będziemy dziękować Panu Bogu za wszelkie łaski, które w tym kościele wypraszają za wstawiennictwem Maryi kolejne pokolenia nawiedzających sanktuarium. Będziemy także prosić, abyśmy otrzymane owoce duchowe właściwie wykorzystywali, abyśmy byli wierni Jezusowi i wypełniali testament, który przekazała nam Maryja, mówiąc w Kanie Galilejskiej: „Uczyńcie wszystko, co wam powie mój Syn”.

2018-10-03 08:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odpust u św. Jacka

Niedziela legnicka 36/2017, str. 5

[ TEMATY ]

odpust

Ks. Waldemar Wesolowski

W parafii św. Jacka w Legnicy zakończyło się triduum odpustowe ku czci św. Jacka. Sumie odpustowej przewodniczył biskup świdnicki Ignacy Dec.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski: Kościół, choć nie jest z tego świata, pełni swoją misję tu i teraz

2024-05-15 20:26

[ TEMATY ]

KUL

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Bp Andrzej Przybylski

Bp Andrzej Przybylski

Kościół, choć nie jest z tego świata, pełni swoją misję tu i teraz na tym świecie - mówił biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski podczas Mszy św. w kościele akademickim na zakończenie drugiego dnia 56. Tygodnia Eklezjologicznego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Tematem tegorocznej edycji tego wydarzenia jest „Kościół i Państwo - razem czy osobno?”, a jego organizatorem jest Wydział Teologii KUL.

W homilii hierarcha, nawiązując do tekstu dzisiejszej Ewangelii, podkreślił, że Chrystus trwa w nieustannej opiece i modlitwie za wszystkich ludzi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję