Reklama

Aspekty

Trzeba myśleć o przyszłości

W dniach od 14 do 16 maja w Wyższym Seminarium Duchownym w Gościkowie-Paradyżu obradowała Komisja wspólna Episkopatów Polski i Niemiec. We wtorek 15 maja biskupi odwiedzili sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 21/2018, str. I

[ TEMATY ]

Niemcy

Karolina Krasowska

Abp Ludwig Schick podkreśla ogromną rolę Komisji w kwestii pojednania obu narodów

Abp Ludwig Schick podkreśla ogromną rolę Komisji w kwestii pojednania obu narodów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najlepszym miejscem od strony organizacyjnej okazało się nasze seminarium w Gościkowie-Paradyżu. Natomiast tutaj, w Rokitnie, była wspólna modlitwa przed wizerunkiem Matki Bożej Rokitniańskiej oraz wspólne zawierzenie, zarówno Konferencji Episkopatów, jak i Kościoła. Nowym doświadczeniem dla naszych gości był przejazd elektromobilnymi pojazdami po Kalwarii Rokitniańskiej – powiedział gospodarz spotkania bp Tadeusz Lityński.

Spotkania Komisji obu Episkopatów odbywają się co roku, na przemian, raz w jednym, raz w drugim kraju. Spotkanie w Paradyżu stanowiło okazję do wymiany doświadczeń oraz omówienia aktualnych spraw Kościoła, które interesują obie strony. Biskupi rozmawiali m.in. nt. troski o duszpasterstwo rodzin w kontekście zakończonego przed trzema laty synodu o rodzinie oraz papieskiej adhortacji „Amoris laetitia”, poruszali sprawy duszpasterstwa młodzieży w nawiązaniu do zapowiedzianego przez papieża Franciszka synodu o młodzieży, a także zastanawiali się, jak podjąć kontynuację wspólnej troski o relacje polsko-niemieckie na poziomie kościelnym. Cel spotkań sięga wiele dziesiątków lat wstecz do lat 60. i 70. ub. wieku. – Jesteśmy w sukcesji wielkich naszych poprzedników, tak wielkich jak biskupi niemieccy lat 60. i 70., czy tak wielkich jak bp Wyszyński, bp Wojtyła, wtedy kiedy rozmawiali z sobą po to, by przygotować drogę pojednania. My wchodzimy w ten krąg historii i podejmujemy bieżące tematy, które są dzisiaj między nami – powiedział metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

Stronę niemiecką reprezentowali przedstawiciele Episkopatu Niemiec z Kolonii, Bambergu i Görlitz. Wśród nich abp Ludwig Schick. – Chciałbym podkreślić, że to właśnie Kościoły rozpoczęły pojednanie na kanwie Soboru Watykańskiego II w 1965 r. Wówczas nastąpiła znana wymiana listów – najpierw Listu Episkopatu Polskiego do Niemieckiego i z drugiej strony Niemieckiego do Polskiego. W ten sposób to pojednanie się rozpoczęło i (...) trzeba powiedzieć, że ono trwa w dalszym ciągu, dlatego że nie ma ani miejsca, ani daty końcowej, która jest związana z pojednaniem. Trzeba myśleć o przyszłości, dlatego uważam, że nasza wspólna Komisja Polsko-Niemiecka biskupów ma ogromną rolę, aby uświadamiać i pokazywać, jak bardzo ważne jest pojednanie i porozumienie dla naszych obu narodów – powiedział arcybiskup Bambergu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-05-23 10:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niemcy: relikwiarz Trzech Króli w Kolonii

[ TEMATY ]

Niemcy

Trzej Królowie

pl.wikipedia.org

Katedra w Kolonii, będąca symbolem tego miasta, jest szczególnie często nawiedzana w okresie Bożego Narodzenia, przy czym „magnesem” dla zwiedzających jest stojący za głównym ołtarzem relikwiarz Trzech Króli. Ten najcenniejszy klejnot świątyni jest największym i - zdaniem wielu - także najpiękniejszym dziełem pracy złotniczej okresu średniowiecza w Europie. Autorem relikwiarza jest znany złotnik Mikołaj z Verdun, którego inne znane dzieło - tzw. ołtarza Verduna - znajduje się w opactwie Klosterneuburg pod Wiedniem.

Relikwiarz Trzech Króli ma szerokość 110 cm, wysokość 153 cm i długość 220 cm. Symbolizuje Boga w Trójcy Świętej. Na jego złotych ścianach mistrz przedstawił chrześcijańskie dzieje zbawienia. Budowa przypomina trzynawową bazylikę: obok siebie stoją dwa sarkofagi, na których spoczywa trzeci. Pokryty ponad tysiącem szlachetnych kamieni i pereł oraz kolorowymi emaliami obiekt otaczają 74 figury z pozłacanego srebra. Ponad 300 kamei na relikwiarzu stanowi największy ich zbiór na świecie.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski: Kościół, choć nie jest z tego świata, pełni swoją misję tu i teraz

2024-05-15 20:26

[ TEMATY ]

KUL

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Bp Andrzej Przybylski

Bp Andrzej Przybylski

Kościół, choć nie jest z tego świata, pełni swoją misję tu i teraz na tym świecie - mówił biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski podczas Mszy św. w kościele akademickim na zakończenie drugiego dnia 56. Tygodnia Eklezjologicznego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Tematem tegorocznej edycji tego wydarzenia jest „Kościół i Państwo - razem czy osobno?”, a jego organizatorem jest Wydział Teologii KUL.

W homilii hierarcha, nawiązując do tekstu dzisiejszej Ewangelii, podkreślił, że Chrystus trwa w nieustannej opiece i modlitwie za wszystkich ludzi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję