136 tys. dol. musi zapłacić David Daleiden – obrońca życia, który w 2015 r. odkrył, że pracownicy największego światowego aborcjonisty, amerykańskej organizacji Planned Parenthood, są gotowi sprzedawać organy pobrane od zabitych nienarodzonych dzieci. Daleiden razem ze swoimi współpracownikami wyposażonymi w ukryte kamery, udając przedstawicieli nieistniejącej firmy farmaceutycznej, pytali pracowników Planned Parenthood o możliwość zakupu organów od nienarodzonych dzieci. Na filmie nakręconym ukrytą kamerą widać było wyraźnie, że aborcjoniści „znają temat” i nie wykluczają działań, które w USA są nielegalne. Organizacja uruchomiła prawników, którzy zasypali Davida Daleidena pozwami. W jednym z procesów, który toczy się przed sądem w San Francisco, federalny sędzia William Orrick III zasądził właśnie wysoką karę grzywny. Przewinienie obrońcy życia polegało na tym, że mimo wydanego w lutym 2016 r. przez tego samego sędziego zakazu publikacji nagranego materiału filmowego wykorzystał Internet, a dokładnie serwis YouTube, do zamieszczenia – zaznaczmy: na prywatnym koncie – materiału filmowego, który był dostępny tylko dla broniących go prawników. Sędzia uznał jednak, że zakaz został złamany, bo film widzieli nie tylko prawnicy, ale i strona trzecia. Kto? Według sędziego, „stroną trzecią” był sam serwis YouTube. Prawnicy Daleidena odwołali się od wyroku, argumentując, że sędzia jest stronniczy. Odkryli, że William Orrick III przed laty zasiadał w zarządzie organizacji współpracującej z Planned Parenthood. Zwolenniczką zabijania nienarodzonych dzieci jest także jego żona.
Pomóż w rozwoju naszego portalu