Reklama

Sekrety książęcej rodziny

– Gdy dorosnę, chcę być policjantem, by móc Cię chronić – powiedział swej matce, księżnej Dianie, siedmioletni William. – Nie możesz być policjantem – zaprotestował na te słowa jego młodszy brat Harry. – Ty musisz być królem!

Niedziela Ogólnopolska 31/2017, str. 14-15

Krzysztof Sitkowski/KPRP

Książęca rodzina przybywa z wizytą do Polski, Warszawa-Okęcie, 17 lipca 2017 r.

Książęca rodzina przybywa z wizytą do Polski, Warszawa-Okęcie, 17 lipca 2017 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

William jest starszym synem Karola, księcia Walii, i Diany, do dziś – dla wielu – nieodżałowanej „królowej ludzkich serc”. Po ojcu jest drugim w kolejności pretendentem do korony Imperium Brytyjskiego. W polskiej prasie w związku z przybyciem książęcej pary do Warszawy można było się natknąć na wiele spekulacji. Dziennikarze zastanawiają się, czy młody książę ma szansę objąć tron, skoro władzę królewską dzierży jeszcze Elżbieta II, a Karol musiałby umrzeć albo abdykować, by utorować Williamowi drogę do tronu. Niezależnie jednak od tego, w jakim kierunku podąży brytyjska monarchia, Warszawa miała okazję otworzyć swe progi gościom naprawdę wyjątkowym.

Wolontariusz, kadet, pilot...

William przyszedł na świat 21 czerwca 1982 r. Wykształcenie zdobywał w uznanych szkołach, a dyplom wyższej uczelni uzyskał na Uniwersytecie św. Andrzeja. Na swoim koncie ma doświadczenia wolontariusza pracującego w kilku afrykańskich krajach, a przez 10 tygodni uczącego dzieci w południowym Chile. W ramach międzynarodowego programu Raleigh mieszkał z innymi młodymi wolontariuszami, z którymi dzielił się wspólnymi obowiązkami domowymi, w tym – czyszczeniem toalety. Nie stronił też w tym czasie od dziennikarzy, przyjął m.in.zaproszenie jako radiowy gość w lokalnej stacji radiowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Był także kadetem, służył przez jakiś czas w regimencie Blues and Royals. Przeszedł szkolenie na pilota, a następnie posiadł umiejętność kierowania śmigłowcami, aby móc zostać zatrudnionym jako pełnoprawny pilot w siłach poszukiwawczo-ratowniczych RAF-u na początku 2009 r. Jego służba w Brytyjskich Siłach Zbrojnych zakończyła się we wrześniu 2013 r.

Piętno tragedii

Księżna Diana chciała, aby William i jego młodszy brat Harry zdobyli większe doświadczenia niż te charakterystyczne dla królewskich dzieci. Zabierała ich do Walt Disney World i McDonald’s, a także do kliniki AIDS i schroniska dla bezdomnych. Kupowała im typowe dla nastolatków przedmioty, takie jak gry wideo.

Reklama

Najtrudniejszym doświadczeniem dla nastoletnich członków rodziny królewskiej była jednak śmierć ukochanej matki. Diana była już wtedy rozwiedziona z księciem Walii. Zginęła w wypadku samochodowym 31 sierpnia 1997 r. William, 15-letni wówczas młodzieniec, wraz z bratem, który miał 12 lat, i ojcem przebywali w zamku Balmoral. Książę Walii czekał, aż jego synowie obudzą się następnego ranka, aby powiedzieć im o śmierci matki. Na jej pogrzebie William wraz z ojcem, bratem, dziadkiem i wujem – bratem matki podążali za trumną księżnej Diany z Pałacu Buckingham do opactwa Westminster.

Globalni goście weselni

Księżna Cambridge, Kate, na świat przyszła 9 stycznia 1982 r. Catherine Elizabeth Middleton, jak brzmi jej pełne nazwisko, urodziła się w szpitalu Royal Berkshire w Reading. Jej rodzina należy do elit finansowych, więc Kate mogła sobie pozwolić na studiowanie na prestiżowym uniwersytecie, gdzie poznała swego przyszłego męża. Miało to miejsce już w 2001 r., ale randkować zaczęli podobno w 2003 r., choć ich relacja nie miała wtedy charakteru oficjalnego. Para borykała się w tym czasie z nękającymi ją tabloidami, co w jednym przypadku skończyło się nawet procesem i odszkodowaniem na rzecz przyszłej księżnej. W 2007 r. młodzi postanowili się rozstać, ale za 3 lata znów zbliżyli się do siebie, więc rok 2010 odnotowano jako datę zaręczyn. William podarował wybrance swego serca pierścionek, który należał do Diany, jego matki. 29 kwietnia 2011 r. to data ślubu, który zawarli w opactwie Westminster. Przy tej okazji media wspominały o globalnej publiczności, która – według szacunków – wynosiła ok. 300 mln. W samej Wielkiej Brytanii ślub za pośrednictwem mediów oglądało 26 mln ludzi.

Pierwsze dziecko Williama i Kate to książę George, który przyszedł na świat 22 lipca 2013 r. w Szpitalu św. Marii w Londynie, gdzie urodził się przed laty także książę William. 2 maja 2015 r. księżna Cambridge urodziła drugie dziecko – księżniczkę Charlotte.

Reklama

Pierwsze oficjalne wystąpienie księżnej po ślubie nastąpiło w maju 2011 r., kiedy to wraz z mężem spotkali się z Barackiem Obamą, prezydentem Stanów Zjednoczonych, i pierwszą damą Michelle. 2012 rok, kiedy w Londynie trwała olimpiada, dla pary książęcej był wyjątkowo pracowity. Oboje odgrywali wtedy rolę ambasadorów i patronów tej wyjątkowej imprezy sportowej.

Ikona brytyjskiej kultury

Kate Middleton, w miarę upływu lat, stała się znana ze swojego stylu mody i została umieszczona na licznych listach najlepiej ubranych kobiet. Została uznana przez „The Daily Telegraph” za „najbardziej obiecującego nowicjusza” na liście zwycięzców i przegranych w 2006 r.

O popularności pary książęcej świadczy fakt, że w amerykańskiej telewizji w 2011 r. wyemitowano film zatytułowany „William i Kate”. Inspiracji dostarczył podziwiany przez wszystkich i zorganizowany z wielkim rozmachem ich ślub. W kulturze masowej znani przedstawiciele rodziny królewskiej obecni są zresztą niezmiernie często i na różne sposoby. Mimo że starają się chronić swoją prywatność, na co dzień dokuczają im nieznośni fotoreporterzy, którzy starają się uwiecznić na kliszy aparatu fotograficznego wszystkie możliwe szczegóły ich życia. Światowe media obiegła informacja, że nawet odpoczywający na plaży książę i księżna nie mogą czuć się swobodnie, gdyż wszędzie czyhają na nich obiektywy kamer. Trudno się jednak temu dziwić, skoro Kate w 2014 r. została uznana za ikonę brytyjskiej kultury, a respondenci z Europy wymieniają jej nazwisko obok takich symboli Wielkiej Brytanii, jak William Szekspir, Elżbieta II czy David Beckham.

2017-07-26 09:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świdnica. Inauguracja I Synodu Diecezji Świdnickiej: „Patrzmy na Jezusa!”

2024-05-18 09:50

[ TEMATY ]

Świdnica

bp Marek Mendyk

synod diecezji świdnickiej

diecezja świdnicka

Baner promujący I Synod Diecezji Świdnickiej

Baner promujący I Synod Diecezji Świdnickiej

Dziś sobotę 18 maja 2024 roku o godzinie 11. w katedrze świdnickiej odbędzie się uroczysta inauguracja Pierwszego Synodu diecezji świdnickiej. Msza święta rozpocznie to historyczne wydarzenie, którego hasłem przewodnim są słowa z Listu do Hebrajczyków: „Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala” (Hbr 12, 2).

W obliczu współczesnych wyzwań i przemian, zarówno w Kościele, jak i w świecie, Synod ten ma szczególne znaczenie. Jak zauważył papież Franciszek, „nie żyjemy w epoce zmian, ale przeżywamy zmianę epoki”. Widzimy, jak gwałtownie zmienia się nasz sposób życia, wzajemnego odnoszenia się do siebie i przekazywania informacji pomiędzy pokoleniami. Te zmiany wpływają również na naszą wiarę i sposób jej przeżywania.

CZYTAJ DALEJ

Papież do dzieci w Weronie: nie bój się iść pod prąd, jeśli chcesz zrobić coś dobrego,

2024-05-18 12:59

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Nie bój się iść pod prąd, jeśli chcesz zrobić coś dobrego - radził wezwał Franciszek podczas spotkania z dziećmi na placu św. Zenona w Weronie. Papież odpowiedział na trzy pytania dzieci.

Pierwsze dotyczyło tego, jak rozpoznać, że wezwanie Jezusa do pójścia za Nim. Franciszek w dialogu ze swymi młodymi słuchaczami wskazał, że kiedy Jezus do nas mówi, czujemy w sercu radość. Gdy zaś mówi do nas diabeł lub gdy robimy coś złego, czujemy się źle.

CZYTAJ DALEJ

Kłamstwo imigracyjne

2024-05-18 16:35

[ TEMATY ]

migranci

imigranci

Adobe.Stock

To przykład swoistej schizofrenii politycznej, gdy rząd na forum Rady Unii Europejskiej głosuje przeciw paktowi imigracyjnemu, a następnie… jego premier obwieszcza, że będziemy beneficjentem regulacji, przeciwko której rząd głosował! Albo więc pan premier robi dobrą minę do złej gry albo nie wiedział ,co głosował.

Teraz słyszymy gremialne pocieszanie się i nas, że nowa polityka imigracyjna UE to nic złego,ba,wręcz przeciwnie. Po pierwsze: wejdzie w życie za dwa lata. Po drugie: dostaniemy z tego tytułu pieniądze, bo dadzą nam za przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Po trzecie: opozycja straszy imigrantami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję