Reklama

Niedziela Przemyska

Cudze widzicie, swego nie znacie

W tym roku dwóch przemyskich kapłanów otrzymało prestiżowe wyróżnienia. Ks. prof. Jan Twardy znalazł się w gronie laureatów Medalu „Zasłużonemu dla Homiletyki Polskiej”, a Chór „Magnificat” prowadzony przez ks. Mieczysława Gniadego otrzymał Złotego Orfeusza”, nagrodę muzyczną przyznawaną przez Akademię Francuską

Niedziela przemyska 45/2016, str. 6-7

[ TEMATY ]

nagroda

Archiwum Redakcji

Laureat Medalu „Zasłużony dla Homiletyki Polskiej” ks. prof. Jan Twardy

Laureat Medalu „Zasłużony dla Homiletyki Polskiej” ks. prof. Jan Twardy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słowa poety Stanisława Jachowicza przyszły mi na myśl, kiedy uczestniczyłem 20 października na UKSW w uroczystości wręczenia ks. prof. Janowi Twardemu medalu „Zasłużonemu dla Homiletyki Polskiej”. Mimo oporów „medalisty”, wprost wymogłem na nim zgodę na odnotowanie tego faktu w „Niedzieli Przemyskiej”.

Ks. Jan Twardy

Zanim zamieszczę krótki biogram, pozwolę sobie na kilka refleksji. Całą drogę do doktoratu odbył z parafiach, w których posługiwał. W zasadzie sam nauczył się języka niemieckiego, angielskiego i francuskiego. Ten pierwszy stał się niemal jego homiletycznym językiem, bo w oparciu o niego napisał wiele dysertacji i stał się w Polsce jedynym fachowcem od homiletyki niemieckiej. Kilkakrotnie uczestniczyłem w sympozjach homiletycznych. Po każdym referacie wszyscy czekali na głos w dyskusji ks. Jana. I wiedzieli, co robią. Jego wypowiedzi nacechowane były głęboką wiedzą homiletyczną, ale i eklezjalnym nasyceniem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Od wielu lat Ksiądz Profesor przygotowuje z księżmi diakonami kazania pasyjne. Przy takiej wiedzy, nigdy nie popada w samozachwyt. Zawsze prosi o pomoc biblistów, wcześniej śp. prof. Stanisława Potockiego, a teraz ks. dr. hab. Dariusza Dziadosza.

A teraz już dla pamięci krótkie curriculum vitae naszego medalisty:

Ks. prof. dr hab. Jan Twardy jest wykładowcą homiletyki od 1982 r. Rozpoczął wykłady najpierw w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu. W latach 2002-2011 był wykładowcą w Zakładzie Liturgiki i Homiletyki na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego, gdzie prowadził wykłady i ćwiczenia z homiletyki. Ma w swoim dorobku około 300 publikacji, w tym 4 książki: „Koncepcja pracy twórczej nad kazaniem. Inspiracje psychologiczne w niemieckojęzycznych publikacjach homiletycznych” (Rzeszów 1998); „Głoszenie cudów Jezusa dzisiaj” (Kielce 2001); „Aby słowo wydało plon. O modlitwie głosiciela i słuchacza słowa Bożego” (Katowice-Ząbki 2005); „Aktualizacja słowa Bożego w kaznodziejstwie” (Przemyśl 2009). Redaguje serię pt. „Biblioteka Pomocy Kaznodziejskich”, t. I-XXV, Przemyśl 1991-2015. Wypromował trzech doktorów. Od 1982 r. należy do Sekcji Homiletów Polskich, która w 2010 r. została przekształcona w Stowarzyszenie Homiletów Polskich. W latach 1993-1998 i 2003-2014 był wiceprzewodniczącym Stowarzyszenia, a w latach 1998-2003 przewodniczącym. Należy też do Polskiego Towarzystwa Teologicznego Oddz. w Przemyślu, którego jest od 2000 r. wiceprzewodniczącym. Należy do Arbeits gemeinschaft für Homiletik (Würzburg, Niemcy) – Zrzeszenia Homiletów Niemieckiego Obszaru Językowego. Brał aktywny udział w wielu spotkaniach. Ponadto jest członkiem Rady Naukowej „Przeglądu Homiletycznego” (od 2014 „Roczniki Teologiczne KUL”, z. 6 Homiletyka). Otrzymał odznaczenia: Prepozyta Jarosławskiej Kapituły Kolegiackiej – w 1999 r. i Medal KEN – w 2011 r. Interesuje go homiletyka polska i obcojęzyczna, retoryka oraz teoria komunikacji. Ks. prof. Jan Twardy ma ogromny wpływ na kształt współczesnej homiletyki polskiej.

Reklama

Ks. Mieczysław Gniady

Z muzyką łączy mnie to, że widzę, iż śpiewają, no i lubię poezję śpiewaną. Niemniej w utworze, który został dostrzeżony przez wyrafinowaną w muzycznym smaku Akademię Francuską miałem swój niemuzyczny udział. Musiałem wydobyć z siebie mnóstwo natręctwa, by nasz muzyczny medalista zgodził się na publikację. Zanim przytoczę tekst i argumentację wyróżnienia, kilka słów o laureacie. Spotkaliśmy się w seminarium. To, co mnie najbardziej uderzyło, to jego kunszt piłkarski. Do dziś czuję, jak wyłapałem jego piekielny strzał na boisku w Ostrowie i do dziś jestem z tego dumny, i widzę niedowierzanie w jego oczach – jak to nie mogła siąść.

Potem spotkaliśmy się już jako wykładowcy. Na prapremierę Mszy poprosił mnie o napisanie wierszy, które by nieco pogłębiły wydźwięk tego unikalnego utworu, testamentu mistrza ks. Mieczysława, dyrektora chóru KUL Kazimierza Górskiego. Na kilka dni przed niespodziewaną śmiercią zadzwonił do Mieczysława i poprosił go, żeby nie zaniedbał tego dzieła. Prapremiera dedykowana była właśnie Profesorowi.

Reklama

Archiwum Redakcji

Reklama

Ks. Mieczysław Gniady ze „Złotym Orfeuszem”

Ks. Mieczysław Gniady ze „Złotym Orfeuszem”

Prawdopodobnie Msza później nie była już wykonywana w całości, aż do 2012 r., kiedy to w bazylice archikatedralnej w Przemyślu odbyła się jej ponowna premiera pod batutą ks. Mieczysława Gniadego. Wydarzenie to zostało zapoczątkowane przez przypadkowe znalezienie w Lublinie kopii rękopisu utworu, która znalazła się później w posiadaniu wybitnego dyrygenta i muzykologa, prof. Kazimierza Górskiego. W 2008 r., na kilka miesięcy przed nagłą śmiercią, profesor przekazał kopię swojemu przyjacielowi, ks. Mieczysławowi Gniademu, który zgodził się opracować utwór i doprowadzić do jego wykonania. W trakcie kwerendy ks. Gniady natrafił jednak na wzmiankę o oryginalnym rękopisie, znajdującym się w Austriackiej Bibliotece Narodowej w Wiedniu, który – jak się okazało – zawiera m.in. dodatkowe trzy części zmienne Mszy. Ostatecznie to właśnie rękopis wiedeński stał się dla niego podstawą do opracowania utworu. Po wielomiesięcznej żmudnej pracy nad materiałem nutowym i publicznym wykonaniem dzieła ks. Gniady doprowadził do historycznego koncertu, który zgromadził w murach przemyskiej bazyliki rzeszę słuchaczy.

Reklama

A teraz o samym dziele

Płyta z kompozycją „Missasolemnis in B minor (h-moll)” Ignaza Rittera von Seyfrieda, nagrana m.in. przez przemyski Archidiecezjalny Chór „Magnificat” pod dyrekcją ks. prał. dr. Mieczysława Gniadego otrzymała Złotego Orfeusza, jedną z najważniejszych nagród muzycznych na świecie. Ceremonia wręczenia laurów odbyła się 24 czerwca w Théâtre du Châtelet w Paryżu.

Złote Orfeusze (OrphéesD’or) za najlepsze nagrania muzyki wokalnej w różnych kategoriach przyznaje francuska Académie du DisqueLyrique, założona w 1958 r. Członkowie jury to wybitni muzykolodzy, dziennikarze muzyczni oraz światowej sławy osobowości sztuki wokalnej.

Uroczystość wręczania Złotych Orfeuszy dawniej miała miejsce w Opéra Bastille w Paryżu, a od kilku lat odbywa się w paryskim Théâtre du Châtelet. Tradycyjnie gali patronuje Pierre Bergé, współzałożyciel słynnego domu mody Yves Saint Laurent i jeden z hojniejszych we Francji mecenasów sztuki, pełniący m.in. funkcję honorowego prezesa Opéra National de Paris.

Nagrany w 2015 r. w Filharmonii Podkarpackiej album, wydany nakładem wytwórni DUX, został uznany przez jury francuskiej Akademii za najlepsze nagranie muzyki sakralnej, zdobywając tytuł Prix Hector Berlioz. Jest to pierwsza światowa rejestracja utworu prawie nieznanego dziś wiedeńskiego kompozytora Ignaza Rittera von Seyfrieda (1776 – 1841), który napisał go w 1830 r. z okazji zbliżającej się prymicji syna Leopolda w opactwie benedyktyńskim w Melku. Tam też dzieło, przeznaczone na cztery głosy solowe, chór mieszany i orkiestrę symfoniczną, zabrzmiało po raz pierwszy w 1831 r. pod batutą samego kompozytora.

Obu laureatom składamy serdeczne gratulacje i teraz już możemy sparafrazować tekst poety: „Teraz już wiemy, co posiadamy. Życzymy kolejnych wyróżnień.

2016-11-03 09:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Karpacz: Premier Słowenii z nagrodą Człowieka Roku 2020 Forum Ekonomicznego

[ TEMATY ]

nagroda

Karpacz

PAP/Marcin Obara

Premier Słowenii Janez Jansa podczas gali wręczenia nagrody „Człowiek Roku Forum Ekonomicznego” w ramach XXX edycji Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Premier Słowenii Janez Jansa podczas gali wręczenia nagrody „Człowiek Roku Forum Ekonomicznego” w ramach XXX edycji Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Premier Słowenii Janez Jansza otrzymał w czwartek nagrodę Człowiek Roku 2020 Forum Ekonomicznego. Nagroda Specjalna przypadła społeczeństwu ukraińskiemu, a Nagrodę Polonijną przyznano uwięzionym na Białorusi Polakom - Andżelice Borys i Andrzejowi Poczobutowi.

Nagrodę Janaszowi wręczył w czwartek wieczorem - podczas gali kończącej jubileuszową XXX edycję Forum Ekonomicznego w Karpaczu - premier Mateusz Morawiecki.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Skłonić do refleksji

2024-05-20 22:09

Mateusz Góra

    Stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia zaprezentowali spektakl pod tytułem „Wniebogłosy”.

    Mimo że młodzież z fundacji ma już doświadczenie sceniczne, to przedstawienie „Wniebogłosy” było dla stypendystów wyjątkowe. Wystawiony na deskach auli przy ul. Piekarskiej 4 w Krakowie spektakl to pierwsza autorska sztuka, w całości napisana i przygotowana przez stypendystów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję