Reklama

Polska

Wychowanie jako największa sztuka i mądrość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pedagogicznej literaturze można znaleźć wieloaspektowe ujęcie procesu wychowania, m.in. biologiczne, socjologiczne, kulturowe, psychologiczne oraz ideologiczne i normatywne, co świadczy o bogactwie tego fenomenu. W dniach 13-19 września 2015 r. Kościół w Polsce będzie przeżywać V Tydzień Wychowania pod hasłem „Wychowywać do pełni człowieczeństwa”. W związku z tym wydarzeniem warto w Roku św. Jana Pawła II sięgnąć do jego refleksji na temat tego podstawowego dla każdego człowieka procesu.

Elementarne założenia i sens wychowania

Jan Paweł II w Liście do rodzin z 1994 r. postawił zasadnicze pytanie: Na czym polega wychowanie? Udzielając na nie odpowiedzi, zaprezentował podstawę procesu wychowania: „Wydaje się, że aby trafnie na to pytanie odpowiedzieć, nie można pominąć dwóch fundamentalnych prawd: po pierwsze, że człowiek jest powołany do życia w prawdzie i miłości; po drugie, że każdy urzeczywistnia siebie przez bezinteresowny dar z siebie samego. Odnosi się to zarówno do tych, którzy wychowują, jak i do tych, którzy są wychowywani. Również wychowanie jest procesem, w którym wzajemna komunia osób dochodzi do głosu w sposób szczególny. Wychowawca jest osobą, która «rodzi» w znaczeniu duchowym (...). Wychowanie jest więc przede wszystkim obdarzaniem człowieczeństwem – obdarzaniem dwustronnym” (n. 16).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wychowanie jako podstawowy i znaczący akt kulturalny

Papież w przemówieniu podczas wizyty w UNESCO w Paryżu, 2 czerwca 1980 r., przypomniał, że „(...) w wychowaniu chodzi głównie o to, ażeby człowiek stawał się coraz bardziej człowiekiem – o to, ażeby bardziej «był», a nie tylko więcej «miał» – ażeby poprzez wszystko, co «ma», «posiada», umiał bardziej i pełniej być człowiekiem – to znaczy ażeby również umiał bardziej «być» nie tylko «z drugimi», ale także i «dla drugich»”. Słowa te były wypowiedziane do członków ONZ ds. Oświaty, Nauki i Kultury i chodziło w nich o wskazanie na ścisły związek między wychowaniem a kulturą, a mianowicie, że „pierwszym i zasadniczym zadaniem kultury w ogóle i zarazem każdej kultury jest wychowanie”, „pierwszym i podstawowym faktem kulturalnym jest sam człowiek duchowo dojrzały – czyli człowiek w pełni wychowany” oraz to, że „dzieła wychowania człowieka nie dokonuje się przy pomocy samych instytucji (...), że najważniejszy jest tu znowu człowiek oraz jego moralny autorytet, wynikający z prawdziwości zasad i zgodności z nimi jego czynów”.

Reklama

Wychowanie jako dzielenie się człowieczeństwem

Dla Karola Wojtyły – Jana Pawła II wychowanie w pierwszym rzędzie dokonuje się w rodzinie i jest ono wzajemnym obdarzaniem się człowieczeństwem. I tak w tekście „Rodzicielstwo a «communio personarum»” (1975) kard. Wojtyła pisał, że „(...) całe zadanie, jakie odkrywają rodzice w dziecku od samego początku oraz przez wszystkie lata jego rozwoju, sprowadza się po prostu do wymogu obdarowania tego małego, stopniowo rozwijającego się człowieka dojrzałym człowieczeństwem (...) – z uwagi na komunijną strukturę wspólnoty rodzinnej – dziecięctwo oznacza bierną potrzebę takiego obdarowania, rodzicielstwo zaś czynną możliwość: gotowość i zdolność takiego obdarowania”. Tę myśl Ojciec Święty zaakcentował w Liście do rodzin.

Rodzice pierwszymi i podstawowymi wychowawcami

W myśleniu Papieża o wychowaniu rodzina jest pierwszą, naturalną i najważniejszą szkołą uczenia i pielęgnowania człowieczeństwa. Zdaniem Ojca świętego, autentyczne wychowanie dokonujące się w rodzinie przyjmuje kształt dwustronnego obdarzania się człowieczeństwem, chodzi w nim bowiem o to, „aby podjąć całe to potencjalne bogactwo, jakim jest każdy człowiek rozwijający się pośród rodziny; chodzi o to, aby nie pozwolić mu zginąć albo ulec degeneracji, natomiast zaktualizować je w coraz dojrzalsze człowieczeństwo. I jest to również proces wzajemny: wychowawcy-rodzice są równocześnie w pewien sposób wychowywani. Ucząc człowieczeństwa swoje dziecko, sami też poznają je na nowo i uczą się go na nowo” (List do rodzin, n. 16).

Reklama

W ten naturalny sposób, wpisany w codzienność życia, rodzina tworzy pierwszą i najważniejszą szkołę człowieczeństwa, pomagającą rozwijać w dzieciach atrybuty rozumu, woli, sumienia oraz kształtować postawę wzajemnego szacunku i zaufania. Tym samym uczy i przygotowuje młode pokolenie do podjęcia dobrego samodzielnego życia.

Wychowanie to twórczość całożyciowa

Karol Wojtyła w studium etycznym „Miłość i odpowiedzialność” napisał, że „wychowanie to twórczość o przedmiocie najbardziej osobowym – wychowuje się bowiem zawsze i tylko osobę, zwierzę jedynie można tresować – równocześnie twórczość w tworzywie całkowicie ludzkim; wszystko, co z natury zawiera się w wychowywanym człowieku, stanowi tworzywo dla wychowawców, tworzywo, po które winna sięgać ich miłość. Do całokształtu tego tworzywa należy także to, co daje Bóg w porządku nadnatury, czyli łaski”. Autentyczne wychowanie to sprawa serca zharmonizowanego z rozumem. Powinno ono być integralne, tzn. dotyczyć całego człowieka, i powinno dokonywać się w atmosferze miłości. Autentyczne wychowanie przeradza się w okresie dorastania w samowychowanie, tzn. w pracę nad samym sobą, przez co jawi się jako proces całożyciowy.

Zaprezentowane powyżej treści świadczą o tym, że pośród działań, które decydują o przyszłości człowieka, kultury i ludzkości Papież nadaje najwyższą rangę wychowaniu. Ma ono służyć osiągnięciu duchowej dojrzałości osoby. Skierowane jest więc głównie na dzieci i młodzież, ale w papieskiej koncepcji stawania się osoby przez całe życie obejmuje także dorosłych (problem formacji). W rozumieniu Karola Wojtyły – Jana Pawła II człowiek wychowany to ten, który osiągnął samodzielność jako istota rozumna, który sam stanowi o sobie i poddaje swoje działanie pod osąd prawego sumienia jako istota moralna i prawdziwie wolna. Z tego też powodu Ojciec Święty twierdził, że dzieje poszczególnego człowieka i całych narodów zależą od prawdziwego wychowania.

2015-09-08 12:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trumienka na prezent?

Niedziela małopolska 38/2013, str. 8

[ TEMATY ]

wychowanie

dzieci

prezent

Bożena Sztajner/Niedziela

Przy okazji rozpoczynającego się nowego roku szkolnego byłam w kilku sklepach z artykułami dla dzieci. Poszukiwaliśmy najzwyklejszego w świecie piórnika. Jak się okazało, potrzeba zdobycia tego powszechnie używanego przedmiotu spowodowała nie lada przeprawę przez gąszcz ofert skierowanych do najmłodszych. Piórników było całe mnóstwo. Jednak każdy z nich miał nadrukowane postacie z aktualnie najmodniejszych bajek i filmów dla dzieci. A my szukaliśmy piórnika, który byłby ładny, oczywiście, oczekiwaliśmy jakiegoś obrazka - zwierzątka, misia, samochodu - ale nie mogliśmy znaleźć żadnej odpowiadającej nam propozycji. Po długich poszukiwaniach, w piątym z kolei sklepie, udało się - nasz syn przyniósł dumnie ładny piórniczek w kratę. Sam go znalazł między innymi piórnikami z Zygzakiem Mc Quinnem, upiornymi postaciami z Monster High, disneyowskimi księżniczkami czy Spidermanem.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję