Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Tydzień katechetyczny

Niedziela sosnowiecka 21/2015, str. 5

[ TEMATY ]

katecheza

Kl. Marcin Słodczyk

Klerycy i ks. dr Michał Borda przed Szkołą Podstawową nr 4 w Będzinie

Klerycy i ks. dr Michał Borda przed Szkołą Podstawową nr 4 w Będzinie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bardzo często zdarza się, że kapłani obok codziennych obowiązków duszpasterskich uczą w szkole. Wymaga to odpowiedniego przygotowania. Wyższe Seminarium Duchowne nie jest uczelnią pedagogiczną, jednak są przedmioty związane z katechetyką. Aby jednak kapłani mogli uczyć w szkole, niezbędne jest odbycie odpowiednich praktyk śródrocznych. W połowie kwietnia alumni IV roku naszego seminarium zdobywali pedagogiczne doświadczenie w Szkole Podstawowej nr 4 w Będzinie.

– Zgodnie z umową zawartą między Konferencją Episkopatu Polski a Ministerstwem Edukacji Narodowej, aby kapłan mógł uczyć w szkole musi w czasie studiów, oprócz przygotowania dydaktycznego odbyć pozytywnie ocenione praktyki pedagogiczne w wymiarze nie mniejszym niż 150 godzin. Aby spełnić te warunki nasi klerycy mają praktyki na IV, V i VI roku. Na IV roku jest to tzw. tydzień katechetyczny, zaś klerycy V i VI roku, zwykle we wrześniu, mają praktyki ciągłe. Na te praktyki składają się lekcje oglądowe, hospitowane i pokazowe. Od kilku lat uzupełniamy je także warsztatami metodycznymi prowadzonymi w Wojewódzkim Ośrodku Metodycznym w Katowicach, w Wyższej Szkole Biznesu w Dąbrowie Górniczej oraz Domu św. Józefa w Będzinie – wyjaśnia ks. dr Michał Borda, dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu. – O posiadaniu przygotowania katechetyczno-pedagogicznego świadczy dokument ukończenia wyższego seminarium duchownego albo dyplom innej szkoły wyższej, kolegium teologicznego. Natomiast samo skierowanie nauczyciela religii do danej szkoły musi być wydane przez biskupa diecezjalnego – dodał ks. Borda.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co o praktykach myślą zainteresowani?

Kl. Przemysław Długaj: – Św. Jan Paweł II często wspominał łacińską sentencję, która witała uczniów Gimnazjum w Wadowicach: „Przychodźcie tu i czystymi rękami czerpcie źródlaną wodę”. Pamiętam, że trudno było sprostać tym słowom, kiedy wspomnę moje szkolne lata. Dzisiaj, gdy już za mną tydzień katechetyczny i pierwsze samodzielnie poprowadzone zajęcia, powróciła do mnie pewna myśl. Kiedyś to ja potrzebowałem osoby, która poda mi w czystych dłoniach wodę ze źródła i nie wyobrażałem sobie, że w przyszłości mógłbym być kimś takim dla młodego człowieka. Głoszenie Pana Jezusa to droga piękna i odpowiedzialna, zwłaszcza, gdy On Sam jest źródłem.

Reklama

Kl. Andrzej Hepek: – Mimo moich wielu obaw, już od pierwszych chwil spędzonych w szkole zdałem sobie sprawę, że nauczanie może dawać sporo radości i satysfakcji. Lekcje były bardzo żywe, czasami były chwile, że dzieci próbowały mnie zaskoczyć, jednak to, że za mną wiele godzin wykładów oraz ćwiczeń przygotowawczych byłem świadomy, że sprostam każdemu wyzwaniu. Spędzony z uczniami czas ubogacił mnie, ale też pokazał mi, co jeszcze muszę poprawić, nad czym jeszcze muszę popracować, aby jak najlepiej przygotować się do tego zadania, jakie stawia Kościół duchowieństwu. Jestem zmotywowany do tego, żeby w przyszłości zawsze być dobrze przygotowanym, gdyż widziałem, jak wielkie bogactwo wnosi to do lekcji.

Kl. Paweł Krawczyk: – Było to moje pierwsze doświadczenie prowadzonej od początku do końca samodzielnie lekcji z dziećmi. Urzekający był ich zapał do pracy i otwartość na przekazywane im treści. Przede wszystkim jednak wspaniałe było doświadczenie wiary naszych podopiecznych, która, chociaż dopiero wzrasta, zaraża radością, spontanicznością i szczerością dziecka.

Kl. Adam Nackowski: – Tydzień katechetyczny. Niezapomniane przeżycie. Na początku wiele niewiadomych, emocji, pytań: czy się uda, czy nie zapomnę o czymś, czy dzieci będą grzeczne, czy będą słuchać, czy znajdę proste słowa do opisania niewypowiedzianego Boga? Te i wiele innych pytań kłębiło się w mojej głowie przed tym tygodniem. Wreszcie poniedziałek. Obserwuję katechezy prowadzone przez moich kolegów, a we mnie narasta niepewność, bo już na piątej godzinie lekcyjnej kolej na mnie. Przychodzi piąta godzina i... Szczyt katechetyczny! Dzieci grzeczne, zasłuchane, o niczym nie zapomniałem. I wielka ulga po zakończeniu. Być katechetą – coś pięknego.

Reklama

Kl. Marcin Słodczyk: – Praktyki katechetyczne były ważnym i cennym doświadczeniem. Kontakt z dziećmi w szkole był doskonałą okazją do sprawdzenia teoretycznej wiedzy zdobytej na wykładach. Końcowy efekt praktyk – wdzięczność dzieci i pytanie: „Kiedy księża znowu do nas przyjdą” były najlepszą nagrodą.

Kl. Grzegorz Woszczek: – Był to dla mnie wyjątkowy czas zbierania doświadczeń i radości, jaka płynęła od dzieci. Mogę śmiało powiedzieć, że nie boję się szkoły, ponieważ jeśli robimy coś od serca, to wtedy satysfakcja jest gwarantowana, chociaż nigdy nie wykluczam błędu czy pomyłki, ale dzięki nim człowiek też się uczy.

Kl. Karol Zadworny: – Podczas tygodnia katechetycznego po raz pierwszy miałem okazję stanąć po drugiej stronie szkolnego biurka. Nie obyło się bez stresu i obaw. Jak się jednak okazało później, zupełnie niepotrzebnych. Wszystko odbyło się w bardzo przyjemnej atmosferze. Grono pedagogiczne bardzo życzliwe, uczniowie sympatyczni i zainteresowani, a sam przebieg tego tygodnia zorganizowany na najwyższym poziomie. Jak się okazuje szkoła jest doskonałym polem duszpasterskim do głoszenia Dobrej Nowiny.

2015-05-21 12:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Schönborn: szkoła i nauka religii dobrze do siebie pasują

Szkoła i nauka religii bardzo dobrze do siebie pasują. Podkreślił to 4 września kardynał Christoph Schönborn w swoim cotygodniowym komentarzu na łamach wydawanej w Wiedniu bezpłatnej gazety „Heute”. Jego zdaniem wbrew pojawiającym się w niektórych krajach poglądom, jakoby szkołę i religię należało od siebie oddzielić, „droga austriacka” się sprawdziła.

Religia jest ważną częścią życia wielu ludzi i społeczeństwa – przypomniał metropolita wiedeński. „Dlatego dobrze jest wiedzieć o swojej wierze, a ponieważ żyjemy razem z ludźmi, którzy należą do innych religii, powinniśmy mieć również pojęcie o nich” – dodał.

CZYTAJ DALEJ

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Episkoapt News

Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie. Joanna i Włodzimierz Operaczowie w swojej najnowszej książce – biografii św. Andrzeja Boboli „ Boży Wojownik” poszukują odpowiedzi dotyczących specjalnej misji świętego oraz opisują proroctwo, które wyjawił o. Alozjemu Korzeniewskiemu.

Dominikanin o. Alojzy Korzeniewski należał do ludzi twardo stąpających po ziemi. Był wcześniej nauczycielem fizyki w gimnazjum w Grodnie i przełożył na język polski holenderski podręcznik do tego przedmiotu. Interesował się między innymi nowatorską ideą lotów balonem. Gdy w Grodnie zamieszkał wywieziony przez Rosjan ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, odwiedzał o. Korzeniewskiego w jego laboratorium i rozmawiał z nim o balonach. Po wojnach napoleońskich dominikanin trafił do Wilna. Jako płomienny kaznodzieja często poruszający tematy patriotyczne naraził się władzom carskim, które zmusiły jego przełożonych do zakazania mu głoszenia kazań i słuchania spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Matka Boża u św. Stanisława w Wieluniu

2024-05-16 10:23

Karol Porwich / Niedziela

– Owocem nawiedzenia Maryi w znaku Ikony Jasnogórskiej jest m. in. rozwój Żywego Różańca w parafii - powiedział ks Janusz Parkitny, dziekan i proboszcz parafii św. Stanisława BM w Wieluniu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję