Reklama

Konferencja jakubowa

Niedziela Ogólnopolska 39/2014, str. 23

Archiwum Franciszka Mroza

Uczestnicy konferencji w sanktuarium w Więcławicach Starych

Uczestnicy konferencji w sanktuarium w Więcławicach Starych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawie stu uczestników wzięło udział w VII Międzynarodowej Konferencji Naukowej św. Jakuba, w czasie której skupiono się na zagadnieniach związanych z tematem: „Święci i błogosławieni na Drodze św. Jakuba w 800. rocznicę pielgrzymki św. Franciszka z Asyżu do Santiago de Compostela”. Na dwudniowe spotkanie, zorganizowane w dniach 6-7 września br. przez Uniwersytet Papieski Jana Pawła II i Instytut Geografii Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN oraz Bractwo i Parafię św. Jakuba w Więcławicach Starych, przyjechali miłośnicy Drogi św. Jakuba z różnych stron Polski, w tym grupa naukowców reprezentujących wiele polskich uczelni, oraz z krajów sąsiednich: Czech, Słowacji i Ukrainy. Patronat medialny nad wydarzeniem objął m.in. Tygodnik Katolicki „Niedziela”.

Szczególny charakter konferencji podkreślano podczas uroczystego jej rozpoczęcia. Uczestniczyli w nim przedstawiciele władz Krakowa, organizacji małopolskich oraz honorowi goście, w tym m.in. rektor UPJPII ks. prof. Wojciech Zyzak, dyrektor Instytutu Geografii UP prof. Roman Malarz, ambasador Królestwa Hiszpanii w Polsce Agustín Núñez Martínez oraz pomysłodawca wydarzenia prof. Antoni Jackowski, który przemawiając, przypomniał, że początkowo miały się odbyć trzy konferencje jakubowe. – Tymczasem zainteresowanych jest coraz więcej, a co najważniejsze, konferencja przybiera charakter międzynarodowy i jest już dosyć znana w świecie – mówił prof. Jackowski. Wyznał też swoje marzenie – by jubileuszową X konferencję zorganizować w Composteli. Odnosząc się do patrona cyklicznego wydarzenia, prof. Jackowski powiedział, że św. Jakub sprawił, iż Hiszpania stała się naszą drugą ojczyzną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po wysłuchaniu wykładów i obejrzeniu prezentacji uczestnicy konferencji udali się do sanktuarium św. Jana Pawła II. Tam zatrzymali się na chwilę modlitwy w kaplicy św. Jakuba Apostoła. Następnie pojechali do Więcławic Starych i zwiedzili tamtejsze sanktuarium. Z kolei w niedzielę 7 września grupa ok. 40 osób przeszła odcinek Małopolskiej Drogi św. Jakuba z Polanowic do Więcławic Starych, gdzie została odprawiona Msza św. przez kustosza sanktuarium ks. Ryszarda Honkisza i przybyłego z Włoch o. Piotra Mroza OFM.

– Według ks. Honkisza, ale też moim zdaniem, Kraków w dalszym ciągu powinien podtrzymywać zwyczaj organizowania konferencji jakubowych, zwłaszcza że bardzo mocno wpisały się one w kalendarium caminowe oraz naukowe w Polsce – powiedział dr Franciszek Mróz, gdy zapytałam, co sądzi o pomyśle urządzenia konferencji w Santiago de Compostela. Dodał, że i caminowicze, i przedstawiciele środowisk naukowych pytają, czy będzie kolejna konferencja, a zainteresowani wiedzą, że w pierwszą sobotę i niedzielę września spotykają się w Krakowie. Warto dodać, że po kolejnych konferencjach ukazują się publikacje zawierające przygotowane referaty. Można je znaleźć w bibliotekach lub nabyć w wydawnictwie „Czuwajmy” w Michałowicach.

2014-09-23 15:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: liczy się tylko miłość

2024-05-15 10:30

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/Riccardo Antimiani

„Chrześcijańska miłość obejmuje to, co nie jest urocze, oferuje przebaczenie, błogosławi tych, którzy przeklinają. Jest to miłość tak śmiała, że zdaje się prawie niemożliwa, a jednak jest jedyną rzeczą, która po nas pozostanie. Jest to «ciasna brama», przez którą musimy przejść, aby wejść do Królestwa Bożego” - mówił papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Swoją katechezę Ojciec Święty poświęcił teologalnej cnocie miłości.

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

CZYTAJ DALEJ

Papież zachęca Polaków do obrony życia ludzkiego

2024-05-15 11:03

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/Riccardo Antimiani

O potrzebie ochrony życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci przypominał Franciszek pozdrawiając Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.


Podziel się cytatem

Pozdrawiam serdecznie wszystkich Polaków.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję