Reklama

Wywiady

Odsłony nowego ateizmu

O współczesnych wyzwaniach dla Kościoła i ludzkiego sumienia, o szacunku dla życia i odsłonach nowego ateizmu z abp. Markiem Jędraszewskim – metropolitą łódzkim – rozmawia Anna Cichobłazińska

Niedziela Ogólnopolska 30/2014, str. 24

[ TEMATY ]

wywiad

abp Marek Jędraszewski

Archiwum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANNA CICHOBŁAZIŃSKA: – Księże Arcybiskupie, Episkopat Polski zajmuje zdecydowane stanowisko wobec postępującego ateizmu. Wydaje się, że bardziej niż kiedyś jego wypowiedzi są podstawą w toczących się medialnych dyskusjach.

ABP MAREK JĘDRASZEWSKI: – Kościół w Polsce nie milczał i nie milczy. Jest tylko problem, na ile jego głos dociera do społeczeństwa, a jeżeli dociera, to na ile jest słuchany. Niedawno gościł w Łodzi arcybiskup Albi (Francja) Jean Marie Henri Legrez OP, który powiedział, że bardzo dziękuje Episkopatowi Polski za odwagę poruszenia sprawy gender. „Byliście pierwsi, którzy powiedzieli, co Europie zagraża” – mówił. Można odnieść wrażenie, że głos polskiego Episkopatu jest bardziej słuchany na zewnątrz niż u nas. Wrzawa medialna, która powstała po liście biskupów na święto Świętej Rodziny z końca 2013 r., pozwala jednak przyjąć, że list ten do społeczeństwa dotarł, a wielu zwolenników gender po prostu zabolał.

– Stanowisko biskupów na temat zagrożeń, jakie niesie gender, pojawiło się w momencie, w którym o tym zjawisku niewiele wiedziano. Rozpoczęła się narodowa dyskusja na ten temat. Można powiedzieć, że głos biskupów powstrzymał marsz gender w Polsce...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Oby tak było. Na pewno jakiś efekt społeczny po tym liście nastąpił. Myślę również, że po ostatnim komunikacie z 365. plenarnego posiedzenia Konferencji Episkopatu Polski padł wyraźny sygnał o ochronie sumienia lekarzy i o ich Deklaracji Wiary. Reakcja biskupów sprawiła, że naraz ludzie zaczęli się zastanawiać, czym jest ich sumienie, jaka jest jego wartość, jaka musi być jego nadrzędność wobec prawa stanowionego, choćby po to, by móc zachować własną wolność.

– Także od osób sprawujących ważne funkcje w państwie oczekujemy, by pracowały dla dobra wspólnego, kierowały się sumieniem właśnie...

– Głos Kościoła to w jakiejś mierze głos prorocki, mówiący, jak należy żyć. Wyrażający zdecydowany sprzeciw wobec zła, które jest. Jakże znamienne jest to, co pisał kard. Karol Wojtyła w 1974 r. w poemacie „Myśląc Ojczyzna...”, gdy stawiał pytanie, czy historia może płynąć przeciw prądowi sumień. Historia to nie jest coś abstrakcyjnego. Historia to pewna wypadkowa określonych decyzji ludzi w skali makro. Jest coś takiego jak prąd sumienia, czyli pewna siła wyrastająca z ludzkich sumień. Pisząc poemat „Myśląc Ojczyzna...”, kard. Wojtyła zdawał sobie sprawę z tego, że w ówczesnej Polsce istnieje prąd sumień, choćby ten skupiony wokół kard. Wyszyńskiego i wokół Episkopatu. To był bardzo silny prąd. Potrafił jednoczyć naród. Widzieliśmy to m.in. podczas obchodów tysiąclecia chrztu Polski. Ale była też – z drugiej strony – historia PRL-u i innych krajów, którym narzucono wizję komunistycznego raju. Tak wówczas tworzono historię: poprzez ideologiczne założenia o charakterze marksistowskim, poprzez wszechwładną propagandę, administracyjnie, poprzez przemoc wobec Kościoła i ludzi, którzy chcieli żyć zgodnie z sumieniem. I okazało się, że tak tworzona historia nie wytrzymała naporu sumień. Ten napór zaczął błyskawicznie rosnąć w chwili wyboru kard. Wojtyły na papieża i podczas jego pobytu w Polsce w 1979 r., a rok później zaowocował pierwszą „Solidarnością”. Ogromny sukces Sierpnia ’80 wyrastał z przekonania, że właśnie my mamy rację, ponieważ jesteśmy po stronie dobra. To był zryw ludzi, którzy uwierzyli w to, że trzeba iść za głosem własnego sumienia, gdyż daje to poczucie wolności i osobistej godności.
Dziś wiemy, że zmarnowaliśmy bardzo wiele szans. O ich właściwe wykorzystanie upominał się Jan Paweł II, zwłaszcza w 1991 r., kiedy cała jego pielgrzymka przebiegała szlakiem Dekalogu. To był i ciągle pozostaje aktualny program dla Polski. Program budowany na odpowiedzialności osobistej wszystkich ludzi, na odpowiedzialności przede wszystkim rządzących. Tę fundamentalną sprawę dla Polski dzisiaj się zazwyczaj przemilcza, bo są to sprawy bardzo trudne dla tych, którzy trzymają ster rządów. Ale myślę, że są one trudne także dla ludzi, którzy tworzą społeczeństwo, bo wymagają od nich osobistego, niekiedy bardzo trudnego wyboru...

Reklama

– O tym, że w Polsce dokonuje się aborcji chorego dziecka w piątym miesiącu ciąży, dowiedzieliśmy się dzięki postawie lekarza – prof. Bogdana Chazana, który odmówił zabicia tego dziecka, powołując się na klauzulę sumienia.

– Dzięki niemu i trzem tysiącom lekarzy, którzy podpisali Deklarację Wiary. Mam nadzieję, że do tych trzech tysięcy formalnie czy nieformalnie dołączą inni. Byłby to wyraźny głos sumienia dla innych środowisk, które nie chcą o tym słyszeć lub też tylko z daleka kibicują, ale brak im osobistej jednoznaczności. Taką postawą lekarze wzbudzają wiele pozytywnych refleksji. Ale nie chciałbym wpadać w euforię. Ciągle jeszcze brakuje tych, którzy mają wprawdzie wszelkie możliwości, by takimi się stać, ale się nimi nie stają. I myślę tu o bardzo konkretnych osobach.

– Podjęta dyskusja otwiera jednak oczy wielu...

– Owszem, tylko ta dyskusja trwa od 1991 r., gdy uchwalano prawo o ochronie życia ludzkiego... To jest ten sam proces, tym razem wyrażany w odsłonie, w której centrum znajduje się problem wyższości sumienia nad prawem stanowionym. Reakcja na Deklarację Wiary wskazuje, że środowiska liberalne, ateistyczne, proaborcyjne i proeutanazyjne stały się jeszcze bardziej agresywne i bardziej zaciekłe. To pokazuje też skalę problemu, przed którym stoimy. Na progu XXI wieku powstało zjawisko określane mianem nowego ateizmu – niezwykle agresywnego, mającego swoich „apostołów” w różnych dziedzinach życia społecznego.
Dzisiaj stawia się zagadnienie obrony życia na poziomie dużo bardziej fundamentalnym niż na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Wtedy mówiono o wolności kobiety i o jej prawie do siebie samej (nie chcąc brać pod uwagę tego, że dziecko w jej łonie nie jest już nią samą), natomiast teraz pytamy: kim jest człowiek i jaka jest rola sumienia. Jest to zatem debata na poziomie antropologicznym, dotycząca samej istoty tego, kim jesteśmy jako ludzie i czym powinniśmy się jako ludzie kierować. Głosy środowisk liberalno-lewicowych, wskazujące, że pójście za sumieniem jest przejawem fanatyzmu i fundamentalizmu, to coś nowego w debacie publicznej. Równocześnie głosy te podważają konstytucję, która każdemu obywatelowi RP gwarantuje wolność sumienia. Podkopuje się zatem fundamenty aksjologiczne, na których wznosi się gmach naszego państwa. To, co się obecnie dzieje, może być niezwykle brzemienne w skutkach. Mogą być one pozytywne, jeżeli jako społeczeństwo wygramy batalię o człowieka. Będą negatywne, jeżeli tę batalię przegramy. Wracają tu słowa Jana Pawła II wygłoszone w Skoczowie w 1995 r.: „Czas próby polskich sumień trwa! Musicie być mocni w wierze! Dzisiaj, kiedy zmagacie się o przyszły kształt życia społecznego i państwowego, pamiętajcie, że zależy on przede wszystkim od tego, jaki będzie człowiek – jakie będzie jego sumienie”.

2014-07-22 12:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Muzeum Diecezjalne – zajrzyjmy w historię

Niedziela toruńska 16/2017, str. 7

[ TEMATY ]

wywiad

Aleksandra Wojdyło

Z Joanną Ciechanowską, asystentką z Muzeum Diecezjalnego w Toruniu, rozmawia Helena Maniakowska

HELENA MANIAKOWSKA: – Proszę powiedzieć kilka słów o historii budynku muzeum, który korzeniami sięga pierwszej połowy XVI wieku.

CZYTAJ DALEJ

Z Najświętszym Sakramentem przez USA: heroiczne świadectwa wiary

2024-06-01 13:39

[ TEMATY ]

USA

Karol Porwich/Niedziela

To był zuchowały pomysł, lecz dziś nawet święci zazdroszczą nam takiej eucharystycznej pielgrzymki - mówi ks. Roger Landry, kapelan jednej z czterech procesji, które przemierzają całe Stany Zjednoczone, by 16 lipca po 65 dniach marszu dotrzeć do Indianapolis, gdzie odbędzie się Krajowy Kongres Eucharystyczny. Do obowiązków ks. Landry’ego należy noszenie monstrancji na najdłuższych odcinkach pielgrzymki. Jak przyznaje codziennie jest świadkiem niesamowitych aktów wiary.

Krajowa Pielgrzymka Eucharystyczna wyruszyła 17 maja z czterech stron kraju. Ks. Landry jest kapelanem trasy wschodniej, która rozpoczęła się w New Haven. Liczy ponad 1500 mil. W ubiegłym tygodniu była w Nowym Jorku. Kiedy przechodziliśmy przez Bronx, byłem świadkiem heroicznego wręcz aktu pobożności - wyznaje amerykański kapłan, opowiadając o niepełnosprawnej kobiecie, która na widok Najświętszego Sakramentu nalegała, by mogła wstać z wózka inwalidzkiego i uklęknąć przed Panem Jezusem. Dodaje, że takie sytuacje zdarzają się każdego dnia. Ludzie przyłączają się do pielgrzymki, zatrzymują swoje samochody, klękają na asfalcie, z wielkim nabożeństwem witają Najświętszy Sakrament na ulicach swych miast. Rozmawiając z portalem Crux, ks. Landry przyznaje, że wszystko to przypomina atmosferę Niedzieli Palmowej, z tą tylko różnicą, że wtedy Pan Jezus jechał na osiołku, a teraz jest niesiony przez kapłana.

CZYTAJ DALEJ

UNESCO potwierdziło zniszczenie prawie 400 obiektów kulturalnych na Ukrainie

2024-06-02 08:23

[ TEMATY ]

Ukraina

UNESCO

Pixabay

Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Oświaty, Nauki i Kultury (UNESCO) potwierdziła zniszczenie 387 obiektów kulturalnych na ogarniętej wojną Ukrainie. Oznajmiła o tym szefowa przestawicielstwa instytucji w tym kraju Chiara Dezzi Bardeschi na drugim forum "Ukraińskie Dziedzictwo Kulturalne#DziałajDlaDziedzictwa", które rozpoczęło się w Kijowie. Wyjaśniła przy tym, że dane te ustalono za pomocą analizy zdjęć satelitarnych i ocen różnych miejscowości.

Przewodnicząca przedstawicielstwa oceniła, iż straty w dziedzinie spuścizny kulturalnej Ukrainy wynoszą obecnie ponad 20 miliardów dolarów a wszystko wskazuje na to, że liczba ta jeszcze wzrośnie. Zwróciła też uwagę, że aby ochronić najbardziej narażone na zniszczenia miejsca i ustrzec je, potrzeba co najmniej 197 mln dolarów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję