Reklama

Jubileuszowe Dni Muzyki Kompozytorów Krakowskich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczna 25. edycja Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Współczesnej - Dni Muzyki Kompozytorów Krakowskich, który trwał w dniach 19-26 maja, to jubileusz ważny nie tylko dla środowiska krakowskiego. W ciągu ćwierćwiecza festiwal stał się w Polsce jedną z najważniejszych imprez poświęconych muzyce współczesnej.

Wierność tradycji

Zgodnie z tradycją festiwal rozpoczął się w niedzielę Zesłania Ducha Świętego uroczystą Mszą św. w bazylice Mariackiej w intencji kompozytorów, muzykologów i muzyków Krakowa. - Muzyka może nam pomóc w dziele zbawienia. Jeśli ktoś na serio kocha, ten prawdziwie śpiewa i gra. Jeśli kierujemy się w życiu codziennym miłością, to nasza liturgia, także z pięknem muzyki, ma głęboki sens - mówił w homilii ks. dr hab. Robert Tyrała. Podkreślił, że muzyka kościelna potrafi wznieść człowieka nad wszystko, co ludzkie i wsłuchać się w to, co Boże.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Rozpoczynanie festiwalu Mszą św. w bazylice Mariackiej to jedna z tradycji i ważny moment naszych Dni Muzyki. Wspaniałe homilie ks. Tyrały poświęcone muzyce i jej roli w liturgii to dla nas istotny przekaz i inspiracja - mówi Jerzy Stankiewicz, prezes Krakowskiego Oddziału Związku Kompozytorów Polskich, dyrektor artystyczny festiwalu.

Prezentowanie dorobku wszystkich pokoleń kompozytorów krakowskich to kolejna ważna tradycja festiwalowa. - Od 25 lat festiwal służy trzem pokoleniom kompozytorów - mówi Jerzy Stankiewicz: pokoleniu profesorów, wśród których są inicjatorzy Dni Kompozytorów Krakowskich: Jerzy Kaszycki, Juliusz Łuciuk, Maciej Negrey, poprzez pokolenie średnie, które debiutowało na naszym festiwalu 15-20 lat temu, jak Marcel Chyrzyński, Wojciech Widłak, Wojciech Ziemowit Zych, po kompozytorów najmłodszych.

Szkoła krakowska i goście

Na program tegorocznego jubileuszowego festiwalu złożyło się 12 koncertów, wystawa pamięci muzykolog Wiesławy Berny-Negrey, pokaz filmu dokumentalnego oraz wykład. Wykonano ok. 50 utworów, 13 z nich stanowiły prawykonania.

Reklama

- W koncercie inauguracyjnym przedstawiliśmy szerzej twórczość gościa festiwalu - Oleksandra Kozarenki ze Lwowa. To niezwykle ciekawa osobowość jako kompozytor, pianista, muzykolog - mówi Jerzy Stankiewicz.

Do wielkich wydarzeń tegorocznego festiwalu należy zaliczyć również koncert Orkiestry Filharmonii Krakowskiej pod dyrekcją Marka Mosia. - W fenomenalny sposób zostało wykonane najnowsze dzieło Krzysztofa Pendereckiego - pierwszy „Koncert podwójny na skrzypce i altówkę”, „Trzy utwory w dawnym stylu” Mikołaja Góreckiego oraz jedno z największych arcydzieł XX wieku - „Święto wiosny” Igora Strawińskiego, którego prapremiera odbyła się równo 100 lat temu - zauważa Jerzy Stankiewicz.

Wydarzeniem festiwalu była także obecność Adama Zagajewskiego, gościa honorowego koncertu, podczas którego wykonano 20 pieśni do jego wierszy, skomponowanych przez młodych krakowskich kompozytorów.

W jednym z koncertów z cyklu „Szkoła krakowska” odbyło się prawykonanie najnowszego utworu Juliusza Łuciuka „Omaggio a l’Aquila”. Wykonawcami byli Bożena Harasimowicz (sopran), Dariusz Siedlik (baryton) i decet smyczkowy Rodziny Łuciuków. Dyrygował Pasquale Veleno - kolejny zagraniczny gość krakowskiego festiwalu. To wspaniała przenikająca do głębi muzyka, której tuż po wybrzmieniu ostatniej nuty chciałoby się wysłuchać jeszcze raz.

- To dzieło ma swoją historię - mówi Jerzy Stankiewicz. - W ubiegłym roku zostaliśmy wraz z Juliuszem Łuciukiem zaproszeni do Włoch, w rejon Pescary, gdzie odbywały się koncerty chóralne złożone z jego utworów. Na trasie naszego wojażu znalazło się miasto L’Aquila, które kilka lat temu zostało zniszczone przez trzęsienie ziemi. Widok opuszczonego miasta był dla nas głębokim przeżyciem, które stało się inspiracją dla kompozytora.

W programie tegorocznego festiwalu prezentowane były również utwory nieżyjących już krakowskich twórców Krystyny Moszumańskiej-Nazar oraz Marka Stachowskiego - któremu poświęcony został również film pt. „Profesor Marek Stachowski - in memoriam”.

Bilans ćwierćwiecza

Istniejący od ćwierćwiecza festiwal, stałe forum prezentacji dorobku kilku pokoleń kompozytorów krakowskich, dopomógł w rozwoju zarówno indywidualnych twórców, jak i całego środowiska muzycznego. Obok tej podstawowej misji pełni on również inne ważne zadania. - Do udziału w festiwalu zapraszamy twórców i wykonawców z wielu krajów, m.in. Szwajcarii, Francji, Niemiec, USA, a także z Ukrainy, Białorusi, Litwy i Słowacji. W ten sposób Kraków jest ośrodkiem budowania mostów z Zachodem i Wschodem - podkreśla Jerzy Stankiewicz. - Umieszczamy w programie utwory stanowiące klasykę XX wieku: Witolda Lutosławskiego, Dymitra Szostakowicza, Benjamina Brittena i Oliviera Messiaena. Uważamy, że twórczość ta musi być obecna, ponieważ ona buduje fundament rozumienia muzyki współczesnej.

2013-06-17 14:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Nycz: wszyscy możemy robić dużo więcej na rzecz wsparcia kobiet w ciąży

2024-05-20 17:59

[ TEMATY ]

kobieta

kard. Kazimierz Nycz

Karol Porwich/Niedziela

kard. Kazimierz Nycz

kard. Kazimierz Nycz

Wzmocnienie pomocy kobietom, które przeżywają problemy związane z ciążą jest absolutnie niezbędne - powiedział KAI kard. Kazimierz Nycz. “Możemy w tej dziedzinie robić dużo więcej: zarówno społeczeństwo, państwo, samorządy jak i Kościół” - stwierdził metropolita warszawski.

Świetnym przykładem i wzorem takiej pomocy jest, zdaniem kardynała, bł. Edmund Bojanowski, który w XIX wieku założył cztery gałęzie zgromadzenia sióstr służebniczek. “Pochodził z wysoko postawionej rodziny ziemiańskiej, odkrył ducha i potrzeby tamtego czasu. Na szeroką skalę zakładał ochronki, troszczył się nie tylko o dzieci, ale też o kobiety, które nie mogły zapewnić urodzonym dzieciom opieki i wykształcenia” - przypomniał kard. Nycz.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Zabrzmi kolejny Dzwon Nienarodzonych

2024-05-21 01:11

Alina Zietek-Salwik

Jeden z dzwonów na stałe przebywa w Kolbuszowej

Jeden z dzwonów na stałe przebywa w Kolbuszowej

Kolejny Dzwon z Polski „Głos Nienarodzonych” poświęci Papież Franciszek. Każdy waży tonę i trafiają do różnych (nieprzypadkowych) miejsc na świecie. Ich dźwięk za każdym razem po raz pierwszy wybrzmiewa na Watykańskim Placu św. Piotra poprzez symboliczne uderzenie Papieża. Tak też będzie w przypadku Dzwonu dla Kazachstanu.

To już piąty dzwon będący inicjatywą polskiej Fundacji „Życiu Tak” im. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, która nieustannie przypomina o potrzebie ochrony życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci. Dzwony o wymownej nazwie „Głos Nienarodzonych” są inicjatywą Fundacji, dzięki której powstały już odlewy dla Polski, Ukrainy, Ekwadoru i Afryki. Dzwon dla Kazachstanu podobnie jak poprzednie zostanie poświęcony przez Papieża Franciszka poprzez symboliczne pierwsze uderzenie. Do dziś brzmią słowa Papieża, który powiedział w 2020 roku: ,,Niech jego głos budzi sumienia stanowiących prawo i wszystkich ludzi dobrej woli w Polsce i na świecie. Niech Bóg, jedyny i prawdziwy dawca życia błogosławi Wam i Waszym rodzinom”. Uroczystość odbyła się podczas audiencji generalnej 15 maja 2024 roku na placu św. Piotra w Watykanie. Dzwon trafi do Narodowego Sanktuarium Królowej Pokoju w Oziornoje Kazachstan. Wierzymy, że symbol ten będzie niósł dalej przesłanie, że każde życie jest święte i nienaruszalne. Dzwon został wykonany w Pracowni ludwisarskiej Jana Felczyńskiego w Przemyślu, którego projekt został uzgodniony i zaakceptowany przez abp. Tomasza Peta – ordynariusza Astany.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję