Reklama

Z Jasnej Góry

Niedziela Ogólnopolska 5/2013, str. 16

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zakończenie „Pawełek”

Błogosław nam, św. Pawle Pierwszy Pustelniku

W niedzielę 20 stycznia przypadł ostatni dzień dziewięciodniowego nabożeństwa „Pawełek”. W tym samym dniu obchodzona była zewnętrzna uroczystość św. Pawła Pierwszego Pustelnika, patriarchy Zakonu Paulinów. Sumie odpustowej przewodniczył w Bazylice Jasnogórskiej metropolita częstochowski abp Wacław Depo. W homilii przypomniał on słowa Benedykta XVI, że „nie jest łatwo ukazywać otwarcie i bezkompromisowo to, w co i w kogo wierzymy, zwłaszcza w kontekście, w którym żyjemy, w obliczu społeczeństwa, które często uważa ludzi żyjących wiarą w Jezusa za niemodnych i nie na czasie”. - Pan Bóg nie jest konkurentem i granicą dla ludzkiej wolności, gdyż to właśnie ona obok rozumności stanowi o podobieństwie do Boga i ludzkiej godności. To dopiero na drogach wiary dochodzimy do pewności, że nie ma nic większego nad poznanie Boga w Chrystusie. Św. Paweł Pierwszy Pustelnik jest szczególnym świadkiem i przewodnikiem takiego odkrycia w odosobnieniu i izolacji od świata zewnętrznego. Ale jednocześnie daje świadectwo o Bogu żywym, który jest i działa, i przekazuje łaskę tym, którym chce - mówił Ksiądz Arcybiskup.

Ostatnie nabożeństwo „Pawełek”, połączone ze specjalnym błogosławieństwem dzieci, zostało odprawione po południu pod przewodnictwem bp. Jana Wątroby z Częstochowy. Bardzo licznie zgromadziły się dzieci wraz z rodzicami, babciami i dziadkami. - Bóg sam stał się dzieckiem po to, żeby nas uczynić dziećmi Bożymi. Do nieba wejdzie ten, kto w sobie ma jak najwięcej z dziecka, a więc z niewinności, czystości, wolności od grzechu, od zła, od wszelkich intryg, dwulicowości, kto jest prosty, pokorny, prostolinijny, kto ufa jak dziecko i kto wszystkiego potrzebuje. Dziecko samo by sobie nie poradziło, dobrze wiemy, potrzebuje innych. Im bardziej będziemy przed Panem Bogiem stawać z otwartymi rękami, jako ci, którzy wszystkiego od Niego potrzebują i na wszystko liczą, na wszelkie dobro z Jego strony, tym pewniej będziemy w niebie - powiedział bp Wątroba, wyjaśniając, że taką drogą szli święci, a wśród nich św. Paweł Pierwszy Pustelnik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Na zakończenie uroczystości dzieci tradycyjnie otrzymały przygotowane przez paulinów dary, były wśród nich m.in.: czekolada, obrazki, magnesy z Jasną Górą i z wizerunkiem Anioła Stróża. Oprawę muzyczną przygotowały: Jasnogórski Chór Chłopięcy „Pueri Claromontani”, Zespół Wokalny „Camerata” pod dyrekcją Jarosława Jasiury oraz Jasnogórska Szkoła Muzyczna. Zagrała Jasnogórska Orkiestra Dęta pod dyrekcją Marka Piątka.

W 150. rocznicę Powstania Styczniowego

Jasnogórska lekcja historii

Z okazji 150. rocznicy wybuchu powstania styczniowego na Jasnej Górze odbyła się m.in. lekcja historii dla młodzieży. Na murach wejściowych otwarto okolicznościową wystawę z reprodukcjami historycznych obrazów.

Głównym punktem rocznicowych obchodów była Msza św. sprawowana 22 stycznia wieczorem pod przewodnictwem bp. Jana Wątroby z Częstochowy. Następnie uroczystemu Apelowi Jasnogórskiemu przewodniczył o. Eustachy Rakoczy.

Witając uczestników uroczystości, o. Roman Majewski, przeor klasztoru, zauważył, że choć nie ma dziś rosyjskiego zaborcy ani innego wroga, to potrzeba modlitwy o jedność w polskim narodzie. - Bo wśród naszego szlachectwa było dużo warcholstwa, przez które Polska traciła w dziejach niepodległość - mówił Przeor Jasnej Góry. Podkreślił, że może nas zachować tylko jedność w prawdzie, jedność w służbie oraz jedność w miłości do Boga i drugiego człowieka. W homilii bp Wątroba apelował o miłość i szacunek do Ojczyzny oraz o szukanie tego, co nas łączy, a nie tego, co dzieli. Stanowczo odpowiedział także na pytanie, czy powstanie styczniowe miało sens. - To rzecz pewna, że naród bez tego zrywu, okupionego krwią, nie ostałby się w bismarkowskiej polityce kulturkampfu, nie oparłby się rusyfikacji i germanizacji - podkreślił. Dodał, że przed tym etapem, który dla umęczonego narodu był jedną z najcięższych prób, trzeba było ofiar. Te ofiary wydały swój owoc, bo obudziło się sumienie narodu.

Reklama

W przededniu rocznicy wybuchu powstania - 21 stycznia w Kaplicy Różańcowej na Jasnej Górze odbyło się spotkanie dla młodzieży szkolnej, poświęcone powstaniu styczniowemu. Podczas sesji głos zabierali: historyk Sławomir Maślikowski, o. Zachariasz Jabłoński i o. Jan Golonka. Ciekawostką była prezentacja wotów patriotycznych (w tym biżuterii), zgromadzonych na Jasnej Górze. Jest wśród nich m.in. krzyż ks. gen. Stanisława Brzóski, ostatniego komendanta powstania.

Po Apelu przed Szczytem Jasnogórskim odbył się pokaz sztucznych ogni na cześć powstańców styczniowych. Na zakończenie uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty pod pomnikami: kard. Stefana Wyszyńskiego, marszałka Józefa Piłsudskiego i Romualda Traugutta.

Nie tylko Jasna Góra, ale także inne paulińskie klasztory odegrały ogromną rolę w okresie powstańczych zmagań o wolność Polski. Były silnymi ogniskami ruchu narodowego, za co zakonnicy poddani zostali brutalnym represjom, łącznie z kasatą niemal wszystkich klasztorów.

(Red.)

Zapowiedzi

4-6 lutego - Rekolekcje Duszpasterzy Ludzi Pracy

9 lutego - Maturzyści Diecezji Pelplińskiej

11 lutego - Światowy Dzień Chorego - Msza św. i nabożeństwo lurdzkie

www.jasnagora.com

Jasnogórski telefon zaufania (34) 365-22-55 czynny codziennie od 20.00 do 24.00

Radio Jasna Góra UKF FM 100,6 MHz

2013-01-29 13:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: dziękczynienie za dar przyjęcia I Komunii Świętej

2024-05-15 17:34

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Pierwsza Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

Przyjeżdżają, aby podziękować za dar przyjęcia I Komunii Świętej. To czas dziękczynienia dzieci, ale i rodziców, katechetów, duszpasterzy - docierają na Jasną Górę ze wszystkich stron Polski.

- Tworzymy piękną rodzinę, bo jesteśmy tu wspólnie z dziećmi, ich rodzicami, opiekunami, nauczycielami - zauważył proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela z Chełma z diec. tarnowskiej ks. Jerzy Bulsa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję